Nie od dziś wiadomo, że Sienkiewicz miał wielki talent do pisania ksiązek. Szczególnie zaś dobrze radził sobie z sugestywnym opisem miejsc, czy to budynków, czy to pejzarzy. Dzieki jego darowi już od pierwszych chwil, gdy zagłębiamy się w kolejne karty „Ogniem i Mieczem” widzimy rozległe stepy Dzikich Pól po których pędzą zastępy Tatarów, oglądamy pierwszą klęskę Wojsk Koronnych pod Zółtymi Wodami i potem pod Korsuniem, z zacisniętymi pięściami przypatrujemy się zdradzie Krzeczowskiego i wyżynaniu przez Kozaków kilku tysięcy najemnych Niemców. Wieczorami na horyzoncie wielka łuna przyprawia nas o napady szału, jesteśmy światkami pogromu ludności Polskiej. To dopiero początek tych strasznych scen, których aktorami mimowolnie się stajemy. Zadajemy sobie pytanie:dlaczego? Czy tak być musi?! Czy chytry Chmielnicki stanie się władcą Polski?Już nam się wydaje, że wroga fala ogarnie cały kraj. Tylko jedna osoba może „nas” uratowac: Książę Jeremi Wiśniowiecki. Tak! Straszny Jarema! Czy mu się uda trudne zadanie uratowania kraju? Na to pytanie sam musisz znaleść odpowiedź. Prócz krwawych scen bitew i pogromów jest również w „Ogniem i Mieczem” miejsce na piękno i miłość. Piękno Heleny i pałającego do niej ogromną miłością przystojnego pułkownika Jana Skrzetuskiego. Ich uczucia nie jest w stanie przyćmić nawet zazdrosny Bohun, nieustrażony watażka i Kozak z natury. Liczne romanse Pana Michała również dodają książce romantycznego smaczku. Jedną z barwniejszych postaci jest Onufry Zagłoba-pijaka, gawędziarz, łgarz i obiboka ale pozatym złoty człowiek. Przy jego tekstach można dosłownie spaść ze stołka. Porównać go można chyba jedynie do innej sienkiewiczowskiej postaci-Chilona Chilonidesa z „Quo Vadis”.Chytrość i spryt Rzędziana, pachołka Skrzetuskiego również nie może pozostać niezauważona. No i oczywiście „Powsinoga, herbu Zerwipludry z Psichkiszek”, w skrócie Podbipięta. Wciągłe przytyki do jego osoby ze strony Zagłoby mogą śmieszyc i bawić, lecz gdy Tatarzy zabijali go podczas nieudanej próby ucieczki z oblężnoej twierdzy można się było naprawdę popłakać. Jedynym i najlepiej określającym tą książkę słowem jakie mi się nasuwa na myśł jest: cudowna. Musisz ją przeczytać drogi czytelniku i dowiedzieć się o dalszych losach naszych mężnych bohaterów.
Chciałabym wyrazić swoją opinię na temat książki pt. "Heartland" ,która została napisana przez Lauren Brooke.
Książka jest według mnie bardzo ciekawa ,poniewaz składa się z kilku częsci ,które kończa sie w niepewności "co bedzie dalej ? ". "Heartland " ma opisane rówież w sobie przepiękne emocje szcześcia,smutku. Jest dużo momentów ,które zmusiły mnie do łez i uśmiechu. Opowiada ona o stadninie koni ,która po śmierci mamy Any zapada sie powoli. Córka próbuje to utrzymac ale co sie udaje to zaraz się zawala. Niestety tak bywa ,wiec książka również mogę dodać ,ze napisana jest według ludzkiej prawdy i problemów ,które naprawde spotykają nas na swojej drodze.
Moim ulubionym momentem jest kiedy Any nie przestaje walczyć z utrzymaniem stadniny po śmierci mamy ,próbuje wszystko naprawić miedzy innymi dba o wszystkie konie, przyjmuje klientów a zarazem trudne wyzwania do pokonania ,bo jej praca to pomaganie konią w nauce np. dosiadania (gdy jest nieposłuszny).
Ja szczerze uwielbiam tą książke więc zapraszam to przeczytania wszytskich czesci albo choć jednej.
Nie od dziś wiadomo, że Sienkiewicz miał wielki talent do pisania ksiązek. Szczególnie zaś dobrze radził sobie z sugestywnym opisem miejsc, czy to budynków, czy to pejzarzy. Dzieki jego darowi już od pierwszych chwil, gdy zagłębiamy się w kolejne karty „Ogniem i Mieczem” widzimy rozległe stepy Dzikich Pól po których pędzą zastępy Tatarów, oglądamy pierwszą klęskę Wojsk Koronnych pod Zółtymi Wodami i potem pod Korsuniem, z zacisniętymi pięściami przypatrujemy się zdradzie Krzeczowskiego i wyżynaniu przez Kozaków kilku tysięcy najemnych Niemców. Wieczorami na horyzoncie wielka łuna przyprawia nas o napady szału, jesteśmy światkami pogromu ludności Polskiej. To dopiero początek tych strasznych scen, których aktorami mimowolnie się stajemy. Zadajemy sobie pytanie:dlaczego? Czy tak być musi?! Czy chytry Chmielnicki stanie się władcą Polski?Już nam się wydaje, że wroga fala ogarnie cały kraj. Tylko jedna osoba może „nas” uratowac: Książę Jeremi Wiśniowiecki. Tak! Straszny Jarema! Czy mu się uda trudne zadanie uratowania kraju? Na to pytanie sam musisz znaleść odpowiedź.
Prócz krwawych scen bitew i pogromów jest również w „Ogniem i Mieczem” miejsce na piękno i miłość. Piękno Heleny i pałającego do niej ogromną miłością przystojnego pułkownika Jana Skrzetuskiego. Ich uczucia nie jest w stanie przyćmić nawet zazdrosny Bohun, nieustrażony watażka i Kozak z natury. Liczne romanse Pana Michała również dodają książce romantycznego smaczku.
Jedną z barwniejszych postaci jest Onufry Zagłoba-pijaka, gawędziarz, łgarz i obiboka ale pozatym złoty człowiek. Przy jego tekstach można dosłownie spaść ze stołka. Porównać go można chyba jedynie do innej sienkiewiczowskiej postaci-Chilona Chilonidesa z „Quo Vadis”.Chytrość i spryt Rzędziana, pachołka Skrzetuskiego również nie może pozostać niezauważona. No i oczywiście „Powsinoga, herbu Zerwipludry z Psichkiszek”, w skrócie Podbipięta. Wciągłe przytyki do jego osoby ze strony Zagłoby mogą śmieszyc i bawić, lecz gdy Tatarzy zabijali go podczas nieudanej próby ucieczki z oblężnoej twierdzy można się było naprawdę popłakać.
Jedynym i najlepiej określającym tą książkę słowem jakie mi się nasuwa na myśł jest: cudowna. Musisz ją przeczytać drogi czytelniku i dowiedzieć się o dalszych losach naszych mężnych bohaterów.
Chciałabym wyrazić swoją opinię na temat książki pt. "Heartland" ,która została napisana przez Lauren Brooke.
Książka jest według mnie bardzo ciekawa ,poniewaz składa się z kilku częsci ,które kończa sie w niepewności "co bedzie dalej ? ". "Heartland " ma opisane rówież w sobie przepiękne emocje szcześcia,smutku. Jest dużo momentów ,które zmusiły mnie do łez i uśmiechu. Opowiada ona o stadninie koni ,która po śmierci mamy Any zapada sie powoli. Córka próbuje to utrzymac ale co sie udaje to zaraz się zawala. Niestety tak bywa ,wiec książka również mogę dodać ,ze napisana jest według ludzkiej prawdy i problemów ,które naprawde spotykają nas na swojej drodze.
Moim ulubionym momentem jest kiedy Any nie przestaje walczyć z utrzymaniem stadniny po śmierci mamy ,próbuje wszystko naprawić miedzy innymi dba o wszystkie konie, przyjmuje klientów a zarazem trudne wyzwania do pokonania ,bo jej praca to pomaganie konią w nauce np. dosiadania (gdy jest nieposłuszny).
Ja szczerze uwielbiam tą książke więc zapraszam to przeczytania wszytskich czesci albo choć jednej.
NIEWIEM CZY DOBRZE ALE STARAŁAM SIE