Po śmierci urzędnika jego unikatowa kamizelka trafiła do jego bliskiego sąsiada o imieniu Jim. Sąsiad dobrze zaopiekował się kamizelka i bardzo ją szanował. Zakładał ją tylko na specjalne okazje. Wszyscy zawsze zachwycali się i podziwiali oryginalny wygląd kamizelki. Pewnego dnia, gdy Jim był już schorowanym staruszkiem na swoje osiemdziesiąte siódme urodziny założył kamizelkę, którą znalazł w swojej starej szafce. Gdy patrzył na kamizelkę, przypominały mu się jego bliski przyjaciel, do którego należało to cudo. Na przyjęciu jak zwykle wszyscy się nią zachwycali, a Jim z przyjemnością opowiadał jej historię. wszyscy dobrze się bawili, ale w pewnym momencie solenizanta zabolało serce i zemdlał. kilka dni później Jim umarł, ponieważ był już stary i schorowany. Kamizelkę po jego śmierci odziedziczył Karol- bratanek Jima. Karol przed śmiercią swojego wujka, rozmawiał z nim o wyjątkowej kamizelce wuja. Dowiedział się wtedy, że musi o nią dbać, a jak będzie stary, to powinien przekazać ją osobie według niego godnej posiadania tego unikatu. Jednak bratanek nie docenił wartości kamizelki. oddał ją razem z cennymi starymi rzeczami do kontenera na ubrania dla biednych. Do dziś nie wiadomo, co się stało z unikatową i cudowną kamizelką. Może już dawno nie istnieje, a może Karol zrobił dobrze, wyrzucając kamizelkę, ponieważ dzięki niej pomógł potrzebującej osobie
Po śmierci urzędnika jego unikatowa kamizelka trafiła do jego bliskiego sąsiada o imieniu Jim. Sąsiad dobrze zaopiekował się kamizelka i bardzo ją szanował. Zakładał ją tylko na specjalne okazje. Wszyscy zawsze zachwycali się i podziwiali oryginalny wygląd kamizelki. Pewnego dnia, gdy Jim był już schorowanym staruszkiem na swoje osiemdziesiąte siódme urodziny założył kamizelkę, którą znalazł w swojej starej szafce. Gdy patrzył na kamizelkę, przypominały mu się jego bliski przyjaciel, do którego należało to cudo.
Na przyjęciu jak zwykle wszyscy się nią zachwycali, a Jim z przyjemnością opowiadał jej historię. wszyscy dobrze się bawili, ale w pewnym momencie solenizanta zabolało serce i zemdlał. kilka dni później Jim umarł, ponieważ był już stary i schorowany. Kamizelkę po jego śmierci odziedziczył Karol- bratanek Jima. Karol przed śmiercią swojego wujka, rozmawiał z nim o wyjątkowej kamizelce wuja. Dowiedział się wtedy, że musi o nią dbać, a jak będzie stary, to powinien przekazać ją osobie według
niego godnej posiadania tego unikatu. Jednak bratanek nie docenił wartości kamizelki. oddał ją razem z cennymi starymi rzeczami do kontenera na ubrania dla biednych.
Do dziś nie wiadomo, co się stało z unikatową i cudowną kamizelką. Może już dawno nie istnieje, a może Karol zrobił dobrze, wyrzucając kamizelkę, ponieważ dzięki niej pomógł potrzebującej osobie