potrzebuję opis uczuć związanych z pierwszym opadem śniegu.
chodzi mi aby dokończyć
zaczęłam tak:
pewnego sobotniego poranka promienie słoneczne przeciskały się do mojego pokoju. zerwałam się z łóżka, spojrzałam przez okno i zdębiałam. Drzewa i wszystko dookoła pokryte było puchatą i białą pierzyną, a z nieba prószył srebrzysty puszek.
Aha jeszcze jedno: jakby co mieszkan
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Nigdy nie widziałam czegoś tak wspaniałego. Przepełniona byłam radością, miałam ochotę wyjść na dwór i bawić się jak dziecko. Uwielbiam śnieg, chciałabym, aby zima trwałą wiecznie.
Ja zaczęłabym tak;
Pewnego sobotniego ranka zerwałam się z łóżka bardzo wcześnie, widząc śnieg na podwórku. Ciesząc się możnością wrzucenia koleżanek w zaspy, chciałam wybiec jak najprędzej na podwórko. Zjadłam szybko śniadanie i popędziłam przed dom (blok, jeśli mieszkasz w mnieście) do rozbawionych koleżanek, turlających się w białym puchu. Po pewnym czasie zaczęłyśmy się rzucać śmieżkami. Chciałam rzucić kulkę śniegu w okno sypialni rodziców.Gdy brałam zamach, mój tata otworzył okno i palnęłam tatę śnieżką między oczy. Ojciec widząc, że jest mi bardzo przykro pozwolił mi zostać jeszcze trochę na świeżym powietrzu.