Potrzebuję na wtorek charakterystykę Kreski lub Aurelii z "Opium w rosole" !
zoskasamoska
Janina Krechowicz, zwana Kreską jest bohaterką powieści pt. "Opium w rosole". Kreska mieszka w Poznaniu, przy ulicy Roosevelta. Uczęszcza do miejscowego liceum. Jest wnuczką prof. Dmuchawca. Kreska to ładna dziewczyna o "promiennych burych oczach z wielkimi rzęsami" i także burych włosach ściętych na Izabelę Trojanowską. Miała swój własny specyficzny styl. Ubierała się wesoło i modnie. Była biedna, ale z głową pełną pomysłów, a odzież, którą nosiła sama szyła. Często zakładała "płaszcze jakby ze starej ciotki, długie kamizele (...) pozszywane z łatek, kolorowe getry. Do tego buty, torebki też własnej roboty. Kreska jest zaradna. Ze względu na trudną sytuacje materialną dorabia szyciem. Przyjechała z Wrocławia do Poznania, gdzie dziadek zapisał ją do liceum, w którym niedawno sam uczył. Janina nie lubiła szkoły. Miała kłopoty z wychowawczynią Ewą Jedwabińską i nauczaną przez nią matematyką. Pod wpływem rozmowy z dziadkiem zaczyna inaczej patrzeć na panią Ewę. Dostrzega w niej zagubionego i smutnego człowieka. Stara się przekonać do niej kolegów z klasy. Kreska to osoba wrażliwa. Łatwo nawiązuje z innymi kontakt, jest bardzo pomocna. Jest zakochana po uszy w Maćku Ogorzałce. Swoją wrodzoną delikatność, wrażliwość i skłonność do marzycielstwa pokrywa szorstkością. Kiedy odkrywa, że Maciek zakochany jest w Matyldzie zaczyna go unikać. Maciek rozczarowany Matyldą zwraca się ku Kresce. Ona unosi się honorem i nie chce "resztek po tamtej". Później odkrywa, że naprawdę nie jest Maćkowi obojętna przeżywa prawdziwe szczęście. Kreska to jedna z najbardziej sympatycznych postaci w tej powieści. Bardzo ją polubiłam, zaimponowała mnie swoją wrażliwością i życzliwością wobec innych.
Kreska to ładna dziewczyna o "promiennych burych oczach z wielkimi rzęsami" i także burych włosach ściętych na Izabelę Trojanowską. Miała swój własny specyficzny styl. Ubierała się wesoło i modnie. Była biedna, ale z głową pełną pomysłów, a odzież, którą nosiła sama szyła. Często zakładała "płaszcze jakby ze starej ciotki, długie kamizele (...) pozszywane z łatek, kolorowe getry. Do tego buty, torebki też własnej roboty.
Kreska jest zaradna. Ze względu na trudną sytuacje materialną dorabia szyciem. Przyjechała z Wrocławia do Poznania, gdzie dziadek zapisał ją do liceum, w którym niedawno sam uczył. Janina nie lubiła szkoły. Miała kłopoty z wychowawczynią Ewą Jedwabińską i nauczaną przez nią matematyką. Pod wpływem rozmowy z dziadkiem zaczyna inaczej patrzeć na panią Ewę. Dostrzega w niej zagubionego i smutnego człowieka. Stara się przekonać do niej kolegów z klasy. Kreska to osoba wrażliwa. Łatwo nawiązuje z innymi kontakt, jest bardzo pomocna. Jest zakochana po uszy w Maćku Ogorzałce. Swoją wrodzoną delikatność, wrażliwość i skłonność do marzycielstwa pokrywa szorstkością. Kiedy odkrywa, że Maciek zakochany jest w Matyldzie zaczyna go unikać. Maciek rozczarowany Matyldą zwraca się ku Kresce. Ona unosi się honorem i nie chce "resztek po tamtej". Później odkrywa, że naprawdę nie jest Maćkowi obojętna przeżywa prawdziwe szczęście.
Kreska to jedna z najbardziej sympatycznych postaci w tej powieści. Bardzo ją polubiłam, zaimponowała mnie swoją wrażliwością i życzliwością wobec innych.