Potrzebuję na piątek na zajęcia artystyczne przeróbkę piosenki Zakopower - Boso, o miłości, walentynkach. Może być śmiesznie
Nieużyty frak
Dziurawy płaszcz
Znoszony but
Zapomniany szal
Zaszył się w kąt
Niemodny już
Każda rzecz
O czymś śni
Odstawiona
Jeszcze chce
Modna być
Zanim cicho skona
I dopiero gdy zawoła Bóg
To pożegnam wszystkie te rzeczy i znów
Pójdę boso
Pójdę boso
Pójdę boso
Pójdę boso
Zagubiony gdzieś
Parasol, z nim
Czekam na deszcz
Zegar nie wie jak
Bez moich rąk
Ma życie wieść
W wielki stos
Piętrzą się
Odłożone
Każda chce
Żeby ją
Wziąć na druga stronę
I dopiero gdy zawoła Bóg
To pożegnam wszystkie te rzeczy i znów
Pójdę boso
Pójdę boso
Pójdę boso
Pójdę boso
Zamkną za mną drzwi (pójdę boso)
Nie zabiorę nic (pójdę boso)
Zamkną za mną drzwi (pójdę boso)
Nie zabiorę nic
I dopiero gdy zawoła Bóg
To pożegnam wszystkie te rzeczy i znów
Pójdę boso
Pójdę boso
Pójdę boso
Pójdę boso
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Zapomniany jest
obyczaj ten
z pradawnych lat
Nieużyty mózg
skurczył się znów
niemodny już
Każdy człek
o czymś śni
jednak skona
zanim sen
jego sen
spełni się w wyborach
I dopiero gdy zawoła mnie
ur(y)ny swąd, wtedy oddam swój głos
pójde boso
pójde boso
pójde boso
ale po co ?
Zagubiłem gdzieś
rozsądek swój
i humor też
Teraz stado wron
rozdziera mnie
na brudny strzęp
Każą patrzeć
w telewizor
i oglądać
jak tu robią
wielki cyrk
w swym cyrkowym gronie
I dopiero gdy zawoła mnie
ur(y)ny swąd, wtedy oddam swój głos
pójde boso
pójde boso
pójde boso
ale po co ?