Ta książka opowiada o chłopcu który nie umiał nic po polsku, ale za wszelką cenę chciał się go nauczyć. Więc jego ojciec poszedł z nim do Domu Towarzystwa Polskiego, z nadzieją że go przyjmą. I tak się stało. Chłopiec bardzo się starał i nie opuszczał żadnych zajęć. Pewnego dnia chciał pokazać Krysi Tamizę. Więc wybrali się tam. Pokazał jej i nie wiadomo z jakich przyczyn pokłócili się. Wysiadając z autobusu Krysia wpadła na rowerzyste. Zdarła sobie kolano i porwała najładniejszą sukienke. Poszli więc do apteki. Zaszyli sukienke i pojechali na lekcje. Marcin podejrzewa że nie jest anglikiem. Doświadcza tego na lekcji geografii. Nauczyciel pochwala go i prosi chłopców o okrzyki dla niego. Po lekcjach w angielskiej szkole chłopiec zapytał się Krysi gdy już będą dorośli czy wyjdzie za niego. Ona bez zastanowienia odpowiedziała Tak. Moim zdaniem książka Marii Dąbrowskiej wywarła na mnie ogromne wrażenie i bardzo mnie poruszyła.
Ta książka opowiada o chłopcu który nie umiał nic po polsku, ale za wszelką cenę chciał się go nauczyć. Więc jego ojciec poszedł z nim do Domu Towarzystwa Polskiego, z nadzieją że go przyjmą. I tak się stało. Chłopiec bardzo się starał i nie opuszczał żadnych zajęć. Pewnego dnia chciał pokazać Krysi Tamizę. Więc wybrali się tam. Pokazał jej i nie wiadomo z jakich przyczyn pokłócili się. Wysiadając z autobusu Krysia wpadła na rowerzyste. Zdarła sobie kolano i porwała najładniejszą sukienke. Poszli więc do apteki. Zaszyli sukienke i pojechali na lekcje. Marcin podejrzewa że nie jest anglikiem. Doświadcza tego na lekcji geografii. Nauczyciel pochwala go i prosi chłopców o okrzyki dla niego. Po lekcjach w angielskiej szkole chłopiec zapytał się Krysi gdy już będą dorośli czy wyjdzie za niego. Ona bez zastanowienia odpowiedziała Tak. Moim zdaniem książka Marii Dąbrowskiej wywarła na mnie ogromne wrażenie i bardzo mnie poruszyła.
Myśle że moja praca Ci się przydała!!