Potrzebuję dziennik lub pamiętnik człowieka, który właśnie stracił pracę, jest smutny dam naj!
w5w
Mój pamiętnik! Kochany pamiętniczku!Wiem że już dawno nic nie pisałam ale mam bardzo duży problem i muszę o tym napisać.Właśnie wczoraj miał być najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Myślałam idąc rano do przcy że czeka mnie miła niespodzianka. Czyli już od dawna wymarzony i upragniny awans. Niestety okazało się zupełnie odwrotnie.Weszłam do pracy i nasz pan dyrektor od razu chciał zemną porozmawiać.Jeszcze wtedy uciszona szybko weszłamdo gabinetu.Po dłuższej rozmowie dyrektor powiedział że niestety nie widzi dla mnie miejsca i sensu mojej dalszej pracy.Na początku jeszcze nie wiedziałam o co mu chodzi.Ale on szybko wyjaśnił mi .że musimy się pożegnać.Byłam zła i smutna.Wracając do domu cały czs rozmyślałam.Zastanawiałam się czy to moja wina? Dlaczeo to właśnie mnie musieli zwolnić?Byłam bardzo przygnębiona. Na niczym mi nie zależało. Marzyłam tylko o tym bu przyjść do domu i zapaść w głęboki sen. I tak też zrobiłam Nie miałam siły nawet zrobić sobie kolaji. Nazajutrz kiedy się obudziłam nie byłam tak jak zwykle pałna energii. Nawet nie chciało mi się wstać z łóżka. Jakoś się podniosłam i poszłam na długi spacer. Zaraz za rogiem spotkałam moją koleżankę z poprzedniej pracy.Okazało się że zaszła wielka pomyłka.To mj dyrektor musiał odejść ale nie chciał i dlatego zwolnił mnie. To było bardzo nie uczciwe. Koleżanka powiedział że w każdej chwili mogę wrócić do swojej ukoczhanej pracy. Od razu pierwszego dnia dostałam swój już długo oczekiwany awans i to ja zostałam derektorką firmy. Wszystko mi się poukładało i układa się nadal. Naprawdę wszystkim rzyczę takiego szczęścia w życiu jakie ja dostałam.
Kochany pamiętniczku!Wiem że już dawno nic nie pisałam ale mam bardzo duży problem i muszę o tym napisać.Właśnie wczoraj miał być najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Myślałam idąc rano do przcy że czeka mnie miła niespodzianka. Czyli już od dawna wymarzony i upragniny awans. Niestety okazało się zupełnie odwrotnie.Weszłam do pracy i nasz pan dyrektor od razu chciał zemną porozmawiać.Jeszcze wtedy uciszona szybko weszłamdo gabinetu.Po dłuższej rozmowie dyrektor powiedział że niestety nie widzi dla mnie miejsca i sensu mojej dalszej pracy.Na początku jeszcze nie wiedziałam o co mu chodzi.Ale on szybko wyjaśnił mi .że musimy się pożegnać.Byłam zła i smutna.Wracając do domu cały czs rozmyślałam.Zastanawiałam się czy to moja wina? Dlaczeo to właśnie mnie musieli zwolnić?Byłam bardzo przygnębiona. Na niczym mi nie zależało. Marzyłam tylko o tym bu przyjść do domu i zapaść w głęboki sen.
I tak też zrobiłam Nie miałam siły nawet zrobić sobie kolaji. Nazajutrz kiedy się obudziłam nie byłam tak jak zwykle pałna energii. Nawet nie chciało mi się wstać z łóżka. Jakoś się podniosłam i poszłam na długi spacer. Zaraz za rogiem spotkałam moją koleżankę z poprzedniej pracy.Okazało się że zaszła wielka pomyłka.To mj dyrektor musiał odejść ale nie chciał i dlatego zwolnił mnie. To było bardzo nie uczciwe. Koleżanka powiedział że w każdej chwili mogę wrócić do swojej ukoczhanej pracy. Od razu pierwszego dnia dostałam swój już długo oczekiwany awans i to ja zostałam derektorką firmy. Wszystko mi się poukładało i układa się nadal. Naprawdę wszystkim rzyczę takiego szczęścia w życiu jakie ja dostałam.