migu10
„Hej w góry, w góry popatrz tam wstaje blady świt....”
Jak co roku w harcerze z całej Polski wyruszyli na wędrówkę krętymi, górskimi ścieżkami Karkonoszy .Jest to już XXVI edycja Harcerskiego Ogólnopolskiego Górskiego Rajdu „Granica”. W tym roku rywalizacja odbywała się w terminie 16-19 września, na siedmiu bardzo zróżnicowanych trasach. Meta rajdu zlokalizowana była w strażnicy Straży Granicznej w Szklarskiej Porębie. Tam w ostatecznej rozgrywce mieli zostać wyłonieni zwycięzcy rajdu w kategorii starszoharcerskiej i wędrowniczej. Trasa pierwsza przygotowana została dla harcerzy starszych przez Komendę Hufca Związku Harcerstwa Polskiego w Legnicy. Wędrówka podzielona była na trzy etapy. Pierwszy z nich (16.09) to odcinek Sobieszów-Michałowice. Drugi (17.09) wiodący z Michałowic przez Śnieżne Kotły, aż do Schroniska pod Łabskim Szczytem. Trzeci etap (18.09) prowadził już na metę w Szklarskiej Porębie. Drużyną zwycięską okazał się patrol 32 DH „T.O.M.C.I.A.” im. Roberta Baden Powella Powella z Bielawy. Niestety z przyczyn niezależnych od organizatorów rywalizacja patroli na trasie drugiej KH ZHP Wrocław Fabryczna nie doszła do skutku. Zgłoszone patrole przeniesione zostały na trasę czwartą KH ZHP Środa Śląska. Podobnie jak na trasie pierwszej start zlokalizowany był w Sobieszowie skąd wytrwali skauci podążali przez Halę Szrenicką i dalej Zbójeckie Skały do mety. Po trzech dnia zaciętej rywalizacji zostali wyłonieni zwycięzcy. Byli nimi harcerze z 10 DSH „Mrówkojady” z Hufca Świdnica. Na trasie trzeciej tradycyjnie prowadzonej już przez instruktorów KH ZHP Jelenia Góra zebrała się cała śmietanka rajdu. Wiadomo już było, że patrol zwycięski na tej trasie będzie miał ogromne szanse być wygranym w klasyfikacji ogólnej. Na starcie, w Janowicach Wielkich stawiło się 13 patroli. W śród nich tak znane drużyny jak 18 ŚDH „Maligna” ze Zgorzelca, 1 HDŚ „Czerwone Berety” z Hufca Wrocław Fabryczna, 10 DSH „Dzikusy” im. Kom. Gł. AK Stefana Roweckiego z Lubina, czy 123 DSH „Araukaria” ze Świdnicy i właśnie między tymi czterema patrolami wywiązała się zacięta rywalizacja.18 września na czoło stawki wysunęła się 123 DSH „Araukaria” i prowadzenia nie oddał już do samej mety w Szklarskiej Porębie. Trasa piąta KH ZHP Lubin to „wewnętrzna rozgrywka” pomiędzy patrolami wędrowniczymi ze środowiska Hufca Świdnica. Na 10 zgłoszonych patroli aż 8 było ze Świdnicy. Po trzech dniach rywalizacji zwycięzcą został patrol 223 ŚDW „Impeesa” z Hufca Świdnica. Trasa szósta, jak co roku cieszyła się największym powodzeniem wśród drużyn wędrowniczych, a to wszystko dzięki nienagannemu przygotowaniu, które możemy zawdzięczać instruktorom KH ZHP Świdnica. Ponad sto osób wyruszyło 16.09. o poranku na wędrówkę niebieskim szlakiem z Kowar na Przełęcz Okraj. Kolejny etap prowadził przez najwyższy szczyt Karkonoszy- Śnieżkę (1602 m.n.p.m.) na Przełęcz Karkonoską. Stamtąd dnia 18.09 patrole wyruszyły na metę w Szklarskiej Porębie. Zwycięzcą trasy została jak w roku poprzednim 22 ZGW „Wagabunda”.
Trasa siódma to kolejna „przeprawa” dla wędrowników opracowana i poprowadzona przez instruktorów KH ZHP Wrocław Stare Miasto. Tak o rywalizacji na trasie mówi jej komendant podharcmistrz Grzegorz Grodzicki –„Wyjątkowo wysoki poziom patroli nieco utrudnił nam wyłonienie tego najlepszego, dlatego też w dużym stopniu o naszej decyzji przesądziło zachowanie i styl, jaki prezentowały poszczególne patrole. Śmiało można powiedzieć, że na tytuł zwycięzcy zasługuje tu patrol 23 WDH „Pomarańczarnia” z Warszawy.” Ciągła walka z własnym zmęczeniem, brakiem snu, wrzynającymi się w ramiona szelkami plecaka, krwawiącymi odciskami i w końcu zwątpieniem we własne siły dała się we znaki uczestnikom rajdu. Po trzech dniach wędrówki wszystkie patrole stawiły się na mecie w Szklarskiej Porębie, a na zmęczonych twarzach pojawił się uśmiech zwycięstwa i ulgi. Wieczorem imprezę uświetnił swoim występem zespół Stare Dobre Małżeństwo. Nazajutrz w niedziele (19.09) odbyła się rozgrywka finałowa. W kategorii starszoharcerskiej zwycięskim został patrol 123 DSH „Araukaria” pod komendą pwd. Michała Gęstwy, kategoria wędrownicza to brawurowe zwycięstwo 223 ŚDW „Impeesa”. Po uroczystym apelu z rozdaniu nagród wszystkie drużyny jednogłośnie zapowiedziały powrót na „Granicę” w przyszłym roku. O godzinie 16 wszyscy rozjechali się do domów zabierając ze sobą bagaż niezapomnianych wspomnień.
red. **********
23 votes Thanks 12
tynia1996
Godna rywalizacja mistrzów ! Adam Małysz wicemistrz dużej skoczni w Vankuber. Walczył o podium w pięknym stylu. Przegrał z Ammanem godnie. Wszyscy życzyli naszemu Orłu z Wisły wysokich i pomyślnych lotów i tak też było. Leciał daleko, w db stylu i lądował w poprawnym stylu za co sędziowie dawali mu wysokie noty. Wiemy że Małysz bardzo tęsknił za żoną i Polskim jedzeniem. Nasz mistrz sprzed lat jeszcze na pewno zabłyśnie. Jest już w Polsce więc życzmy mu smacznego i następnych pomyślnych skoków !
Jak co roku w harcerze z całej Polski wyruszyli na wędrówkę krętymi, górskimi ścieżkami Karkonoszy .Jest to już XXVI edycja Harcerskiego Ogólnopolskiego Górskiego Rajdu „Granica”. W tym roku rywalizacja odbywała się w terminie 16-19 września, na siedmiu bardzo zróżnicowanych trasach. Meta rajdu zlokalizowana była w strażnicy Straży Granicznej w Szklarskiej Porębie. Tam w ostatecznej rozgrywce mieli zostać wyłonieni zwycięzcy rajdu w kategorii starszoharcerskiej i wędrowniczej.
Trasa pierwsza przygotowana została dla harcerzy starszych przez Komendę Hufca Związku Harcerstwa Polskiego w Legnicy. Wędrówka podzielona była na trzy etapy. Pierwszy z nich (16.09) to odcinek Sobieszów-Michałowice. Drugi (17.09) wiodący z Michałowic przez Śnieżne Kotły, aż do Schroniska pod Łabskim Szczytem. Trzeci etap (18.09) prowadził już na metę w Szklarskiej Porębie. Drużyną zwycięską okazał się patrol 32 DH „T.O.M.C.I.A.” im. Roberta Baden Powella Powella z Bielawy.
Niestety z przyczyn niezależnych od organizatorów rywalizacja patroli na trasie drugiej KH ZHP Wrocław Fabryczna nie doszła do skutku. Zgłoszone patrole przeniesione zostały na trasę czwartą KH ZHP Środa Śląska. Podobnie jak na trasie pierwszej start zlokalizowany był w Sobieszowie skąd wytrwali skauci podążali przez Halę Szrenicką i dalej Zbójeckie Skały do mety. Po trzech dnia zaciętej rywalizacji zostali wyłonieni zwycięzcy. Byli nimi harcerze z 10 DSH „Mrówkojady” z Hufca Świdnica.
Na trasie trzeciej tradycyjnie prowadzonej już przez instruktorów KH ZHP Jelenia Góra zebrała się cała śmietanka rajdu. Wiadomo już było, że patrol zwycięski na tej trasie będzie miał ogromne szanse być wygranym w klasyfikacji ogólnej. Na starcie, w Janowicach Wielkich stawiło się 13 patroli. W śród nich tak znane drużyny jak 18 ŚDH „Maligna” ze Zgorzelca, 1 HDŚ „Czerwone Berety” z Hufca Wrocław Fabryczna, 10 DSH „Dzikusy” im. Kom. Gł. AK Stefana Roweckiego z Lubina, czy 123 DSH „Araukaria” ze Świdnicy i właśnie między tymi czterema patrolami wywiązała się zacięta rywalizacja.18 września na czoło stawki wysunęła się 123 DSH „Araukaria” i prowadzenia nie oddał już do samej mety w Szklarskiej Porębie.
Trasa piąta KH ZHP Lubin to „wewnętrzna rozgrywka” pomiędzy patrolami wędrowniczymi ze środowiska Hufca Świdnica. Na 10 zgłoszonych patroli aż 8 było ze Świdnicy. Po trzech dniach rywalizacji zwycięzcą został patrol 223 ŚDW „Impeesa” z Hufca Świdnica.
Trasa szósta, jak co roku cieszyła się największym powodzeniem wśród drużyn wędrowniczych, a to wszystko dzięki nienagannemu przygotowaniu, które możemy zawdzięczać instruktorom KH ZHP Świdnica. Ponad sto osób wyruszyło 16.09. o poranku na wędrówkę niebieskim szlakiem z Kowar na Przełęcz Okraj. Kolejny etap prowadził przez najwyższy szczyt Karkonoszy- Śnieżkę (1602 m.n.p.m.) na Przełęcz Karkonoską. Stamtąd dnia 18.09 patrole wyruszyły na metę w Szklarskiej Porębie. Zwycięzcą trasy została jak w roku poprzednim 22 ZGW „Wagabunda”.
Trasa siódma to kolejna „przeprawa” dla wędrowników opracowana i poprowadzona przez instruktorów KH ZHP Wrocław Stare Miasto. Tak o rywalizacji na trasie mówi jej komendant podharcmistrz Grzegorz Grodzicki
–„Wyjątkowo wysoki poziom patroli nieco utrudnił nam wyłonienie tego najlepszego, dlatego też w dużym stopniu o naszej decyzji przesądziło zachowanie i styl, jaki prezentowały poszczególne patrole. Śmiało można powiedzieć, że na tytuł zwycięzcy zasługuje tu patrol 23 WDH „Pomarańczarnia” z Warszawy.”
Ciągła walka z własnym zmęczeniem, brakiem snu, wrzynającymi się w ramiona szelkami plecaka, krwawiącymi odciskami i w końcu zwątpieniem we własne siły dała się we znaki uczestnikom rajdu. Po trzech dniach wędrówki wszystkie patrole stawiły się na mecie w Szklarskiej Porębie, a na zmęczonych twarzach pojawił się uśmiech zwycięstwa i ulgi. Wieczorem imprezę uświetnił swoim występem zespół Stare Dobre Małżeństwo. Nazajutrz w niedziele (19.09) odbyła się rozgrywka finałowa. W kategorii starszoharcerskiej zwycięskim został patrol 123 DSH „Araukaria” pod komendą pwd. Michała Gęstwy, kategoria wędrownicza to brawurowe zwycięstwo 223 ŚDW „Impeesa”. Po uroczystym apelu z rozdaniu nagród wszystkie drużyny jednogłośnie zapowiedziały powrót na „Granicę” w przyszłym roku. O godzinie 16 wszyscy rozjechali się do domów zabierając ze sobą bagaż niezapomnianych wspomnień.
red. **********
Adam Małysz wicemistrz dużej skoczni w Vankuber. Walczył o podium w pięknym stylu. Przegrał z Ammanem godnie. Wszyscy życzyli naszemu Orłu z Wisły wysokich i pomyślnych lotów i tak też było. Leciał daleko, w db stylu i lądował w poprawnym stylu za co sędziowie dawali mu wysokie noty. Wiemy że Małysz bardzo tęsknił za żoną i Polskim jedzeniem. Nasz mistrz sprzed lat jeszcze na pewno zabłyśnie. Jest już w Polsce więc życzmy mu smacznego i następnych pomyślnych skoków !
;P