Potrzebny mi jest jakiś krótki wiersz, utwór poetycki o domu rodzinnym, poniważ muszę sobie jakiś wybrać i naczyć się go recytować, więc proszę o jakiś krótki i łątwy do nauczenia się wiersz!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Gdy wracam myślami do dni,
Pogodnej mojej młodości.
Rodzinny Dom mi się śni,
Gdzie życie płynęło radośnie.
Wśród łąk zielonych i pól,
Minęła ma młodość niewinna.
Nigdy nie trapił mnie ból,
Chroniła mnie miłość rodzinna.
Beztroskie dziecięce lata,
Minęły, jak deszczu kałuże.
Choć do nich myśl moja wzlata,
Nie może zostać tam dłużej.
Problemy, co niesie życiu,
Od razy rozwiązać jest warto.
Bo nikt nie może w ukryciu,
Pozostać niezapisaną kartą.
Poezją świadectwo dziś daję,
Nie po to, by stać się kimś innym.
Lecz żeby tu w naszym kraju,
Rozsławić mój Dom Rodzinny.
Kochasz ty dom, rodzinny dom,
Co w letnią noc, skroś srebrnej mgły,
Szumem swych lip wtórzy twym snom,
A ciszą swą koi twe łzy?
Kochasz ty dom, ten stary dach,
Co prawi baśń o dawnych dniach,
Omszałych wrót rodzinny próg,
Co wita cię z cierniowych dróg?
Kochasz ty dom, rzeżwiącą woń
Skoszonych traw i płowych zbóż,
Wilgotnych olch i dzikich róż,
Co głogom kwiat wplatają w skroń?
Kochasz ty dom, ten ciemny bór,
Co szumów swych potężny śpiew
I duchów jęk, i wichrów chór
Przelewa w twą kipiącą krew?
Kochasz ty dom, rodzinny dom,
Co wpośród burz, w zwątpienia dnie,
Gdy w duszę ci uderzy grom,
Wspomnieniem swym ocala cię?
O. jeśli kochasz, jeśli chcesz
żyć pod tym dachem, chleb jeść zbóż,
Sercem ojczystych progów strzeż,
Serce w ojczystych ścianach złóż!...
Maria Konopnicka ,, Pieśń o domu"
Dom nad porami roku
dom dzieci zwierząt i jabłek
kwadrat pustej przestrzeni
pod nieobecną gwiazdą
dom był lunetą dzieciństwa
dom był skórą wzruszenia
policzkiem siostry
gałęzią drzewa
policzek zdmuchnął płomień
gałąź przekreślił pocisk
nad sypkim popiołem gniazda
piosenka bezdomnej piechoty
dom jest sześcianem dzieciństwa
dom jest kostką wzruszenia
skrzydło spalonej siostry
liść umarłego drzewa
Zbigniew Herbert ,, Dom"
Oto wiersz Ewy Lipskiej "DOM" :
Dom mój stoi bez drzwi i okien
czasem nawet już koło wieczora.
Wtedy kupuję klucz do windy
i zaczynam przez dom podróżować.
Znam te stacje.Już jeżdżę od roku.
Na nieczytelnym pierwszym piętrze
z nadmiaru myśli umarł mędrzec.
Wysoko podniósł kołnierz płaszcza
Na nieczytelnym pierwszym piętrze.
Myśl mi zagraża.Cofam ręce
płynnością godną Heraklita.
Dom mój płynie bez drzwi i okien.
Dom mój płynie do ostatniej stacji.
Znowu czekasz na mnie jak przed rokiem.
Dom się wali. I tylko zsotają
ciała nasze
pewne jak heksametr.