POTRZEBNE JEST MI OPOWIADANIE TWÓRCZE NA JUTRO MOŻE BYĆ WYMYŚLONE ALE ŻEBY BYŁO MOŻNA ZROZUMIEĆ.Z GÓRY DZIĘKI.
POMÓŻCIE,POMÓŻCIE,POMÓŻCIE.!
ada0604
Niesamowita przygoda Kiedy byłam w Poznaniu, na wakacjach bawiłam się z rówieśnikami. Śmieliśmy się, rozmawialiśmy aż nagle nie mogłam uwierzyć. Zobaczyłam Jonas Brothers. Przetarłam oczy ze zdziwienia i spytałam się koleżanki Magdy czy to naprawdę oni. Ona zaczęła piszczeć. Od razu do nich podleciała. Chyba byli mile zaskoczeni. Podeszłam do nich i przywitałam się. Przedstawiłyśmy się i zaczęła się rozmowa. -A co wy tu tak naprawdę robicie? - spytałam. -Tak naprawdę.. To mamy koncert tu w Poznaiu.-zaczęłyśmy się śmiać bo najstarszy z nich nie mógł dobrze wypowiedzieć nazwy miasta. -To jest Poznań - powiedziałam gdy już się uspokoiliśmy. Rozmawialiśmy tak i nagle Magda zaproponowała abyśmy ich oprowadziły po mieście. Oczywiście się zgodzili. Ale na każdym kroku spotykaliśmy jakieś fanki. Pokazałyśmy im słynne koziołki, plac wolności i stary rynek. Zaszliśmy również do KFC. Tam złożyliśmy zamówienie. -A niech stracę-zaczął Joe, średni z braci-mamy dwa wolne bilety na ten nasz dzisiejszy koncert. I nie wiemy komu je dać. -No właśnie tak myśleliśmy. I chyba je wam damy. -uśmiechnął się Nick, najmłodszy. Wtedy wręczyli nam te bilety. Mijały godziny, a do koncertu zostało tylko 30 minut. Magda dalej się stroiła. Ja siedziałam na fotelu i tylko się przyglądałam co ona wyprawia. Przyszedł czas koncertu. Odbywał się on na wielkiej hali. Nie pamiętam jaką nosiła nazwę. Wiedziałam tylko, że jestem na koncercie Jonas Brothers i zaraz na scenę wejdzie mój ulubiony zespół. Siedziałyśmy w pierwszym rzędzie. Gdy chłopcy weszli na scenę do moich uszów dobiegła fala pisków. Zaczęli koncert od swojej najnowszej piosenki. W przerwach między piosenkami coś tam zawsze gadali. Jak to oni. Śmiałyśmy się i śpiewałyśmy ze wszystkimi. Już pod koniec tego koncertu chłopaki opowiedzieli całej hali dzisiejszy dzień. Że nas poznali, że oprowadziłyśmy ich po mieście i podziękowali nam. Magda się aż rozpłakała. Po koncercie spotkaliśmy ich jak wsiadają do samochodu. Wtedy zobaczył nas Kevin. -Hej dziewczyny. ! -krzyknął za nami. -Oooo.. Cześć.! Świetny koncert, od razu powiem, bo wiem, że zapytasz. - powiedziała Magda. -Tak, tak. Ale powiedz lepiej, że jak nam podziękowali to się rozpłakałaś. - uśmiechnęłam się. -No tak rozpłakałam sie. Gadaliśmy tak jeszcze chyba z godzinę, aż wreszcie zaczęło się robić ciemno i nie wiem dlaczego, ale chłopcy zaproponowali, że nas odwiozą do domu. Byłam strasznie szczęśliwa, że ich spotkałam. Do końca dnia byłam pewna, że mi się to śni. ;)
Kiedy byłam w Poznaniu, na wakacjach bawiłam się z rówieśnikami. Śmieliśmy się, rozmawialiśmy aż nagle nie mogłam uwierzyć. Zobaczyłam Jonas Brothers. Przetarłam oczy ze zdziwienia i spytałam się koleżanki Magdy czy to naprawdę oni. Ona zaczęła piszczeć. Od razu do nich podleciała. Chyba byli mile zaskoczeni. Podeszłam do nich i przywitałam się. Przedstawiłyśmy się i zaczęła się rozmowa.
-A co wy tu tak naprawdę robicie? - spytałam.
-Tak naprawdę.. To mamy koncert tu w Poznaiu.-zaczęłyśmy się śmiać bo najstarszy z nich nie mógł dobrze wypowiedzieć nazwy miasta.
-To jest Poznań - powiedziałam gdy już się uspokoiliśmy.
Rozmawialiśmy tak i nagle Magda zaproponowała abyśmy ich oprowadziły po mieście. Oczywiście się zgodzili. Ale na każdym kroku spotykaliśmy jakieś fanki. Pokazałyśmy im słynne koziołki, plac wolności i stary rynek. Zaszliśmy również do KFC. Tam złożyliśmy zamówienie.
-A niech stracę-zaczął Joe, średni z braci-mamy dwa wolne bilety na ten nasz dzisiejszy koncert. I nie wiemy komu je dać.
-No właśnie tak myśleliśmy. I chyba je wam damy. -uśmiechnął się Nick, najmłodszy. Wtedy wręczyli nam te bilety.
Mijały godziny, a do koncertu zostało tylko 30 minut. Magda dalej się stroiła. Ja siedziałam na fotelu i tylko się przyglądałam co ona wyprawia.
Przyszedł czas koncertu. Odbywał się on na wielkiej hali. Nie pamiętam jaką nosiła nazwę. Wiedziałam tylko, że jestem na koncercie Jonas Brothers i zaraz na scenę wejdzie mój ulubiony zespół. Siedziałyśmy w pierwszym rzędzie. Gdy chłopcy weszli na scenę do moich uszów dobiegła fala pisków. Zaczęli koncert od swojej najnowszej piosenki. W przerwach między piosenkami coś tam zawsze gadali. Jak to oni. Śmiałyśmy się i śpiewałyśmy ze wszystkimi. Już pod koniec tego koncertu chłopaki opowiedzieli całej hali dzisiejszy dzień. Że nas poznali, że oprowadziłyśmy ich po mieście i podziękowali nam.
Magda się aż rozpłakała.
Po koncercie spotkaliśmy ich jak wsiadają do samochodu. Wtedy zobaczył nas Kevin.
-Hej dziewczyny. ! -krzyknął za nami.
-Oooo.. Cześć.! Świetny koncert, od razu powiem, bo wiem, że zapytasz. - powiedziała Magda.
-Tak, tak. Ale powiedz lepiej, że jak nam podziękowali to się rozpłakałaś. - uśmiechnęłam się.
-No tak rozpłakałam sie.
Gadaliśmy tak jeszcze chyba z godzinę, aż wreszcie zaczęło się robić ciemno i nie wiem dlaczego, ale chłopcy zaproponowali, że nas odwiozą do domu. Byłam strasznie szczęśliwa, że ich spotkałam. Do końca dnia byłam pewna, że mi się to śni. ;)