Jezus powiedział do tłumów: Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. A gdy stan zboża na to pozwala, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo.
Mówił jeszcze: Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak, że ptaki powietrzne gnieżdżą się w jego cieniu.
W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją zrozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.
Chrystus głosił ludziom Królestwo Boże językiem, który był dla nich zrozumiały. Jeśli i my pragniemy Je przekazywać innym, czyńmy to w taki sposób, by mogli nas zrozumieć i przyjąć Dobrą Nowinę. Do jednych trafią mądre słowa, do drugich słowa proste, jeszcze innym wystarczą nasze dobre czyny. Każdy człowiek jest inny, więc i nasze sposoby przekazu muszą być różne
Przypowieść przy ziarnie Mówił dalej: "Tak się ma sprawa z królestwem Bożym jak z człowiekiem rzucającym ziarno w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, noca i dniem, ziarno kiełkuje i wzrasta, a on nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon: najpierw źdźbło, potem kłos, wreszcie pełne ziarno w kłosie. A gdy zboże dojrzeje, bierze on zaraz sierp, bo nadeszła pora żniw". Przypowieść o ziarnie gorczycy Mówił też: "Do czego przyrównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarno gorczycy. Kiedy się je wrzuca w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Gdy jednak zostanie zasiane, wyrasta i staje się większe od innych krzewów, wypuszcza wielkie gałęzie, tak, że ptaki mogą zakłądać gniazda w jego cieniu". Zakończenie nauczania w przypowieściach W wielu takich przypowieściach mówił do nich, stosownie do tego, co mogli pojąć. A bez przypowieści nie mówił do nich. Swoim uczniom natomiast wyjaśniał wszystko na osobności.
Ewangelia wg Św. Marka, 4, 26-34
Maleńkie ziarnko gorczycy, z którego w odpowiednich warunkach może wyrosnąć wielki krzew. Czego uczy nas ta przypowieść? Może tego, że my sami, będąc takim małym ziarenkiem - możemy osiągnąć wiele? Na świecie jest wiele zła, krzywdy i biedy. Sami z pewnością nie zdołamy go pokonać, ale czy to oznacza, że mamy nic nie robić? Jeden krzew gorczycy nie jest w stanie osłonić wszystkich ptaków, ale jedno gniazdo się tam zmieści. A przecież na polu jest wiele takich krzewów.... Siejmy małe ziarenka dobra - może wyrośnie z nich las?
Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Krwiodawstwa. Nasz dar krwi nie jest wielkim wyrzeczeniem dla nas, takie małe ziarenko. Dla człowieka potrzebującego - może być to dar wielki, decydujący o życiu. Moja przebyta w dzieciństwie żółtaczka wyklucza mnie niestety z tego grona. Cieszę się jednak, że mój syn połknął tego bakcyla i ma na koncie już kilka litrów oddanej krwi.
Liczę na naj : ))) mam nadzieję , że pomogłam : ))
Jezus powiedział do tłumów: Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. A gdy stan zboża na to pozwala, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo.
Mówił jeszcze: Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak, że ptaki powietrzne gnieżdżą się w jego cieniu.
W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją zrozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.
Chrystus głosił ludziom Królestwo Boże językiem, który był dla nich zrozumiały. Jeśli i my pragniemy Je przekazywać innym, czyńmy to w taki sposób, by mogli nas zrozumieć i przyjąć Dobrą Nowinę. Do jednych trafią mądre słowa, do drugich słowa proste, jeszcze innym wystarczą nasze dobre czyny. Każdy człowiek jest inny, więc i nasze sposoby przekazu muszą być różne
Przypowieść przy ziarnie
Mówił dalej: "Tak się ma sprawa z królestwem Bożym jak z człowiekiem rzucającym ziarno w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, noca i dniem, ziarno kiełkuje i wzrasta, a on nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon: najpierw źdźbło, potem kłos, wreszcie pełne ziarno w kłosie. A gdy zboże dojrzeje, bierze on zaraz sierp, bo nadeszła pora żniw".
Przypowieść o ziarnie gorczycy
Mówił też: "Do czego przyrównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarno gorczycy. Kiedy się je wrzuca w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Gdy jednak zostanie zasiane, wyrasta i staje się większe od innych krzewów, wypuszcza wielkie gałęzie, tak, że ptaki mogą zakłądać gniazda w jego cieniu".
Zakończenie nauczania w przypowieściach
W wielu takich przypowieściach mówił do nich, stosownie do tego, co mogli pojąć. A bez przypowieści nie mówił do nich. Swoim uczniom natomiast wyjaśniał wszystko na osobności.
Ewangelia wg Św. Marka, 4, 26-34
Maleńkie ziarnko gorczycy, z którego w odpowiednich warunkach może wyrosnąć wielki krzew. Czego uczy nas ta przypowieść? Może tego, że my sami, będąc takim małym ziarenkiem - możemy osiągnąć wiele? Na świecie jest wiele zła, krzywdy i biedy. Sami z pewnością nie zdołamy go pokonać, ale czy to oznacza, że mamy nic nie robić? Jeden krzew gorczycy nie jest w stanie osłonić wszystkich ptaków, ale jedno gniazdo się tam zmieści. A przecież na polu jest wiele takich krzewów....
Siejmy małe ziarenka dobra - może wyrośnie z nich las?
Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Krwiodawstwa. Nasz dar krwi nie jest wielkim wyrzeczeniem dla nas, takie małe ziarenko. Dla człowieka potrzebującego - może być to dar wielki, decydujący o życiu.
Moja przebyta w dzieciństwie żółtaczka wyklucza mnie niestety z tego grona. Cieszę się jednak, że mój syn połknął tego bakcyla i ma na koncie już kilka litrów oddanej krwi.
Liczę na naj : ))) mam nadzieję , że pomogłam : ))