Człowiekiem jest się nie tylko ze względu na swój wyglad, ale przede wszystkim ze względu na swoje postępki i zachowania w określonych sytuacjach. To one świadczą o nas samych i o tym, czy zasługujemy aby móc nazywać się człowiekiem.
W dzisiejszych czasach wiele tak zwanych "ludzi" nie zachowauje się, jakby byli nimi naprawdę. Często bardziej przypominają zwierzęta, gdyż nie mają żadnych uczuć, sumienia czy zasad ani żadnego kodeksu moralnego. Człowiek nie jest przecież zwierzęciem, rozumie, jeżeli czyni innym krzywdę i wie, dlaczego należy stosować się do prawa. Jest bowiem ono stworzone dla nas samych, abyśmy żyli szczęśliwie i w zgodzie, a nie jak jakieś dzikusy prosto z buszu. Bycie człowiekiem do czegoś nas w końcu zobowiązuje! Rozróżniamy dobro i zło i wiemy, kiedy postępujemy źle, a kiedy dobrze. Mamy swoje prawa, ale także obowiązki, które należy respektować.
Musimy też zachowywać się "po ludzku' w stosunku do innych, czyli zwracać uwage na ich odczucia i pomagać im, gdy cierpią. Jesteśmy, a właściwie powinniśmy być też bardziej rozumni i nie prowadzić wojen o terytorium i władzę. Nie jesteśmy w końcu stadem zwierzakow walczacych o każdy ochłap jedzenia i legowisko! Ludzie powinni już dawno "wyrosnąć" z wojen, ale niestety nie zapowiada się, aby bitwy kiedykolwiek się skończyły. Jest to sprawka ludzi wykorzystujących swoj status społeczny, które manipulują innymi. Takie osoby nie zasługują na miano człowieka, bo pokazują, że nie wyzbyli się zwierzęcych instynktów.
Dla mnie wyrażenie "potrafię być człowiekiem" oznacza, że przestrzegam swoich obowiązków i szanuję prawa innych. Aby zasłużyć sobie na miano człowieka, należy według mnie wyzbyć się wzystkich zwierzęcych instynktów i bez względu na swoje uczucia czy emocje traktować innych równo i sprawiedliwie.
Wiem, że to chyba całe 4 strony nie bedzie, ale nie mogłam nic więcej juz wymyśleć, a pani pewnie ci i tak zaliczy. ;)
Człowiekiem jest się nie tylko ze względu na swój wyglad, ale przede wszystkim ze względu na swoje postępki i zachowania w określonych sytuacjach. To one świadczą o nas samych i o tym, czy zasługujemy aby móc nazywać się człowiekiem.
W dzisiejszych czasach wiele tak zwanych "ludzi" nie zachowauje się, jakby byli nimi naprawdę. Często bardziej przypominają zwierzęta, gdyż nie mają żadnych uczuć, sumienia czy zasad ani żadnego kodeksu moralnego. Człowiek nie jest przecież zwierzęciem, rozumie, jeżeli czyni innym krzywdę i wie, dlaczego należy stosować się do prawa. Jest bowiem ono stworzone dla nas samych, abyśmy żyli szczęśliwie i w zgodzie, a nie jak jakieś dzikusy prosto z buszu. Bycie człowiekiem do czegoś nas w końcu zobowiązuje! Rozróżniamy dobro i zło i wiemy, kiedy postępujemy źle, a kiedy dobrze. Mamy swoje prawa, ale także obowiązki, które należy respektować.
Musimy też zachowywać się "po ludzku' w stosunku do innych, czyli zwracać uwage na ich odczucia i pomagać im, gdy cierpią. Jesteśmy, a właściwie powinniśmy być też bardziej rozumni i nie prowadzić wojen o terytorium i władzę. Nie jesteśmy w końcu stadem zwierzakow walczacych o każdy ochłap jedzenia i legowisko! Ludzie powinni już dawno "wyrosnąć" z wojen, ale niestety nie zapowiada się, aby bitwy kiedykolwiek się skończyły. Jest to sprawka ludzi wykorzystujących swoj status społeczny, które manipulują innymi. Takie osoby nie zasługują na miano człowieka, bo pokazują, że nie wyzbyli się zwierzęcych instynktów.
Dla mnie wyrażenie "potrafię być człowiekiem" oznacza, że przestrzegam swoich obowiązków i szanuję prawa innych. Aby zasłużyć sobie na miano człowieka, należy według mnie wyzbyć się wzystkich zwierzęcych instynktów i bez względu na swoje uczucia czy emocje traktować innych równo i sprawiedliwie.
Wiem, że to chyba całe 4 strony nie bedzie, ale nie mogłam nic więcej juz wymyśleć, a pani pewnie ci i tak zaliczy. ;)