Ostatnio na lekcji j. polskiego omawialiśmy lekturę pt. " Balladyna" J. Słowackiego. Podczas analizy książki Pani/Pan zapytał/a nas czy potępiamy bądź stajemy w obronie Balladyny. Osobiścię potępiam jej sprawowanie. Poniższymi argumentami postaram się poprzeć swoje stanowsiko. Zacznę od tego, że Balladyna była bezduszną osobą, której nie zależało na bliskich.Gdy osiągnęła władze wyparła się swojej matki. Złamała jej tym serce. Rónież była w stanie z zimną krwią zabić swoją siostrę , aby "dorwać się" do upragnionego tronu. Kolejnym agrumentem na potwierdzenie mojej tezy jest fakt, że Balladyna jest typową materialistką. Była żądna władzy, której nie mogła osiągnąć, ponieważ nie pochodziła ze szlacheckiego rodu, a była zwykłą chłopką. Gdy nadażyła się okazja( Przybycie Kirkorado domu matki) wykorzystała ją bezwzględnie. Rywalizowała z Aliną w " malinowym pojedynku" o to, która ma zostać żoną Kirkora. Przegrywała. Z Zimną krwią zabiła rodzoną siostrę, aby zostać żoną Kirkora, a co za tym idzie królową. Ostatnim już argumentem jest fakt, że Balladyna oszukiwała wszystkich. Nie powstrzymywała się nawet, gdy rozmawaiła z osobami bliskimi. Żyła w ciągłym kłamstwie. Okłamała matkę , że Alina uciekła z chłopcek, w którym była zakchana, okłamywała swojego męża, nawet osoby które były z nią w spisku. Trzeba dodać, że sama się pogubiła w tych kłamstwach. Podsumowywując. Moim Zdaniem Balladyna w ogóle nie zasługuję na miano człowieka. Za wszelką cenę doązyła do władzy. Nie liczyła się z nikim. Z zimną krwią potrafiła zabić, aby osiągnąć swój cel. Jednym słowem " po trupach do celu"
Ostatnio na lekcji j. polskiego omawialiśmy lekturę pt. " Balladyna" J. Słowackiego. Podczas analizy książki Pani/Pan zapytał/a nas czy potępiamy bądź stajemy w obronie Balladyny. Osobiścię potępiam jej sprawowanie. Poniższymi argumentami postaram się poprzeć swoje stanowsiko.
Zacznę od tego, że Balladyna była bezduszną osobą, której nie zależało na bliskich.Gdy osiągnęła władze wyparła się swojej matki. Złamała jej tym serce. Rónież była w stanie z zimną krwią zabić swoją siostrę , aby "dorwać się" do upragnionego tronu.
Kolejnym agrumentem na potwierdzenie mojej tezy jest fakt, że Balladyna jest typową materialistką. Była żądna władzy, której nie mogła osiągnąć, ponieważ nie pochodziła ze szlacheckiego rodu, a była zwykłą chłopką. Gdy nadażyła się okazja( Przybycie Kirkorado domu matki) wykorzystała ją bezwzględnie. Rywalizowała z Aliną w " malinowym pojedynku" o to, która ma zostać żoną Kirkora. Przegrywała. Z Zimną krwią zabiła rodzoną siostrę, aby zostać żoną Kirkora, a co za tym idzie królową.
Ostatnim już argumentem jest fakt, że Balladyna oszukiwała wszystkich. Nie powstrzymywała się nawet, gdy rozmawaiła z osobami bliskimi. Żyła w ciągłym kłamstwie. Okłamała matkę , że Alina uciekła z chłopcek, w którym była zakchana, okłamywała swojego męża, nawet osoby które były z nią w spisku. Trzeba dodać, że sama się pogubiła w tych kłamstwach.
Podsumowywując. Moim Zdaniem Balladyna w ogóle nie zasługuję na miano człowieka. Za wszelką cenę doązyła do władzy. Nie liczyła się z nikim. Z zimną krwią potrafiła zabić, aby osiągnąć swój cel. Jednym słowem " po trupach do celu"
Mam nadzieję, że pomogłam ;)