porównaj rzeczywistość przedstawioną w wierszu J. Twardowskiego "Króty" ze światem ukazanym w Hymnie (pieśń XXV) Jana Kochanowskiego. Omów cechy światipoglądu znajdującego wyraz w tych utworach WYPRACOWANIE MA MIEC MIN. 250 SŁÓW - DAJE NAJWIEKSZA ILOSC PUNKTÓW JAKA JEST MOZLIWA ! JEST TO ZALICZENIE SEMESTRU, WIĘC BŁAGAM NIECH KTOS TO ZROBI.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Wiersz "Który" :
Który stworzyłeś
pasikonika jak szmaragd z oczami na przednich nogach
czerwoną trajkotkę z wąsami na głowie
bociana gimnastykującego się na łące
kruka niosącego brodę z dłuższych piór
barana znającego tylko drugą literę łacińskiego alfabetu
kolibra lecącego tyłem
słonia wstydzącego się umierać może dlatego że taki duży
osła aż tak miłego że głupiego
kowalika chodzącego do góry ogonem
zresztą wszystkich co nie wiedzą dlaczego ale wiedzą jak
kanciaste orzeszki buku co pękają tylko na czworo
anioła po nieobecnej stronie - bez własnego pogrzebu z braku ciała
żabę grającą jak nakręcony budzik
nieśmiertelniki więdnące - więc prawidłowe i nieprawdziwe
dyskretną rozpacz jak pogodne krakanie
logiczną formułkę nad przepaścią
niezawinioną winę
psiaka z półopadniętym uchem
łzę jak skrócony rachunek
chyba jeszcze nie powstał na serio świat
jeszcze trwa Twój uśmiech niedokończony
Hymn:
Pieśń XXV
Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?
Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?
Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie,
I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na niebie.
Złota też, wiem, nie pragniesz, bo to wszystko Twoje,
Cokolwiek na tym świecie człowiek mieni swoje.
Wdzięcznym Cię tedy sercem, Panie, wyznawamy,
Bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy.
Tyś pan wszystkiego świata, Tyś niebo zbudował
I złotymi gwiazdami ślicznieś uhaftował;
Tys fundament założył nieobeszłej ziemi
I przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi.
Za Twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi,
A zamierzonych granic przeskoczyć się boi;
Rzeki wód nieprzebranych wielką hojność mają.
Biały dzień a noc ciemna swoje czasy znają.
Tobie k'woli rozliczne kwiatki Wiosna rodzi,
Tobie k'woli w kłosianym wieńcu Lato chodzi.
Wino Jesień i jabłka rozmaite dawa,
Potym do gotowego gnuśna Zima wstawa.
Z Twej łaski nocna rosa na mdłe zioła padnie,
A zagorzałe zboża deszcz ożywia snadnie;
Z Twoich rąk wszelkie żwierzę patrza swej żywności,
A Ty każdego żywisz z Twej szczodrobliwości.
Bądź na wieki pochwalon, nieśmiertelny Panie!
Twoja łaska, Twa dobroć nigdy nie ustanie.
Chowaj nas, póki raczysz, na tej niskiej ziemi;
Jedno zawżdy niech będziem pod skrzydłami Twemi!
OMÓWIENIE:
Wszystko co zostało tutaj napisane, jest moją pracą, nie lubię korzystać z internetu, gdyż nie mam do końca zaufania, no i w końcu jest to zakazane.Więc możesz być pewny, że to praca moja dla ciebie, bez zrzynania z neta xD
Wypracowanie:
Wwierszu Jana Twardowskiego pt.Który, autor próbuje przekazać (przynajmniej tak to odbieram) nam wszystko to co dał nam Bóg. W wierszu nie jest dokładnie napisane, że chodzi o Boga, ale można się domyśleć, ponieważ zostają wymienione zwierzęta, które zostały stworzone. Autor poprzez wiersz przekazuje nam swoje spostrzeżenie. Otóż wymiania kilkanaście zwierząt i innych przedmiotów, i nadal uważa, że "świat nie powstał jeszcze na serio". Może mu czegoś brakuje? Brakuje mu uśmiechu ...
W hymnie natomiast autor pyta się Boga, jak Mu dziękować za to wszystko czym nas obdarowuje, mówi, że jest tak wielki i potężny, że nawet kościół go nieogarnie, bo wszędzie On jest. We wszystkim co stworzył jest Jego cząsteczka. Wyraża wszystko to co czuje. Chwali jego stworzenia i wszystko co dał ludziom. Wychwala Pana za to co dał. Uważam, że dostrzega to czym został obdarowany i chce się odwdzięczyć za to Bogu i pyta się, czego chce za swoje dobrodziejstwa.
W pierwszym wierszu autor raczej wymieniał wszystko to co dał mu Pan, stara się przdstawić i uświadomić co mamy. Można tu zauważyć bezgraniczna ufność Bogu, który jest dobry i chce dla człowieka jak najlepiej oraz pragnie całkowitego poddania się Jego woli,
a w Hymnie można dostrzec to że człowiek docenia dary i pragnie za nie dziękować Bogu autor pragnie uświadomić nas że mamy wiele i powinniśmy się cieszyć choćby z tej najmniejszej, bo wszytsko jest ważne, niezależnie od tego jaką ma cenę, powinniśmy się radować z drobnostek bo tylko one dają nam prawdziwe szczęście. Hymn jest inaczej modlitwą Kochanowskiego do Boga. Jest to przykład liryki bezpośredniej. Podmiot liryczny (czyli inaczej autor xD ) widzi jaki świat jest piękny dlatego wychwala go i podziwia, a jednocześnie jest onieśmielony potęgą Boga, pytając się: ”Czego chcesz od nas Panie za twe hojne dary?”. Uświadamia nam że do rozmowy z Bogiem nie trzeba wielkich słów ... ale wystarczy szczerość i pełne zawierzenie się Bogu. On nam wszystko dał więc mamy być Jego sługami i żyć po prostu z Nim każdego dnia ...
Mam nadzieję, że to będzie dobrze :D
Dużo nad tym myślałam, temat wbrew pozorom niezbyt łatwy, ale chyba dałam radę :)
Pozdro =]