Mój kolega Krzysiu ma fajnego kota. Kot nazywa się Kubuś. Kot niedawno wyszedł z domu. Nie było go półtorej tygodnia ale w końcu wrócił spowrotem. Kot wyglądał mizernie więc Krzysiu na wszelki wypadek poszedł z nim na kontrol do weterynarza ,który przypisał kotowi leki za które Krzysiu zapłacił aż 20 złoty.
Tekst 2.
Zbliża się egzaminacyjna sesja. Ja mam 8 egzaminów - 4 ważne i 4 bardziej ważniejsze. Wraz z dwoma koleżankami uczymy się do nich razem. Ja mam straszne zaległości więc muszę brać się za robotę. Muszę to wszystko zaliczyć by nie zawalić roku. Nie mogę cofnąć się do tyłu. Jestem pełna zapału do pracy. Jak się mobilizuję to mam nadzieję że po zakończonej sesji wszyscy będą co do mnie mile rozczarowani.