Dziś o godzinie 10:00 wyjechałam z domu do Częstochowy.Dnia pierwszego przyjechaliśmy około godziny 16:00.Nigdzie nie szliśmy tego już dnia ponieważ wszyscy byli zmęczeni podróżą i tylko się rozpakowaliśmy.
Dnia drugiego około godziny 11:00 ruszyliśmy zobaczyć obraz Matki Boskiej Częstochowskiej.Byliśmy również w sali rycerskiej.Po tej że wyprawie poszliśmy coś zjeść.Byliśmy w hotelu dość późno więc szybko poszliśmy spać.
Dnia trzeciego byliśmy w Parku 3 Maja i Parku Stanisława Staszica.Były to bardzo piękne parki.Gdy wrócililiśmy musieliśmy się już pakować bo dnia następnego musieliśmy wracać do domu.
Wycieczka była świetna.Chciał bym/Chciała bym pojechać tam jeszcze raz.
Dziś o godzinie 10:00 wyjechałam z domu do Częstochowy.Dnia pierwszego przyjechaliśmy około godziny 16:00.Nigdzie nie szliśmy tego już dnia ponieważ wszyscy byli zmęczeni podróżą i tylko się rozpakowaliśmy.
Dnia drugiego około godziny 11:00 ruszyliśmy zobaczyć obraz Matki Boskiej Częstochowskiej.Byliśmy również w sali rycerskiej.Po tej że wyprawie poszliśmy coś zjeść.Byliśmy w hotelu dość późno więc szybko poszliśmy spać.
Dnia trzeciego byliśmy w Parku 3 Maja i Parku Stanisława Staszica.Były to bardzo piękne parki.Gdy wrócililiśmy musieliśmy się już pakować bo dnia następnego musieliśmy wracać do domu.
Wycieczka była świetna.Chciał bym/Chciała bym pojechać tam jeszcze raz.
Pewnego dnia pojechałem z rodzicami do Aqua Parku.
Bawiliśmy się wspaniale! Było bardzo dużo basenów, jacuzzi i innych kąpielisk.
Jednak najbardziej spodobała mi się ogromna zjeżdżalnia wodna!
Bez pozwolenia rodziców pobiegłem do niej, stanąłem w kolejce, aż wreszcie była moja kolej.
Na początku bawiłem się wspaniale! Zjeżdżałem z ogromną prędkością!
Chwilę później zacząłem jechać coraz wolniej, wolniej, aż wreszcie stanąłem!
Woda nie płynęła przez zjeżdżalnie, przez co rura była całkowicie sucha a moje ciało nie chciało się zaślizgiwać!
Już miałem zacząć płakać, kiedy usłyszałem głos mojego rodzica, wołającego z basenu!
Tata poprosił mnie, abym sszedł na czworaka i skoczył do kąpieliska.
Trwało to mniej więcej pięć minut, lecz za chwilę ujrzałem malutkie światełko, a potem wyszedłem na zewnątrz!
Rodzice poczuczyli mnie, żebym następnym razem mówił im co będę robił w nieznanych miejscach.
Od tej pory dostałem nauczkę.
Uważam, że ta przygoda była troszkę straszna, lecz dobrze się bawiłem.