Jednym z cudów przyrody, który mnie zachwyca jest budzenie się po zimie całej przyrody.
Po mroźnej zimie, kiedy już śnieg stopnieje, na niebo wschodzi wiosenne słońce. Trawa na nowo wzrasta znów pięknie zielona. Drzewa otrzepują się z śnieżnych pierzyn i rozkładają swe zielone pąki. Kwiaty okazują swe piękne kielichy zachęcając pszczoły do wypicia z nich nektaru i zapylenia ich. Wszystkie zwierzęta, które na zimę zapadły w sen budzą się by spojrzeć znów zaspanymi oczami na świat.
Jest to prawdziwy cód. Karzdy powinien wtedy zatrzymać się na chwilę i podziwiać piękno naszej matki Ziemi.
Jednym z cudów przyrody, który mnie zachwyca jest budzenie się po zimie całej przyrody.
Po mroźnej zimie, kiedy już śnieg stopnieje, na niebo wschodzi wiosenne słońce. Trawa na nowo wzrasta znów pięknie zielona. Drzewa otrzepują się z śnieżnych pierzyn i rozkładają swe zielone pąki. Kwiaty okazują swe piękne kielichy zachęcając pszczoły do wypicia z nich nektaru i zapylenia ich. Wszystkie zwierzęta, które na zimę zapadły w sen budzą się by spojrzeć znów zaspanymi oczami na świat.
Jest to prawdziwy cód. Karzdy powinien wtedy zatrzymać się na chwilę i podziwiać piękno naszej matki Ziemi.
liczę na naj ;P