Pomozcie mi dokonczyc legende o zebrzydowicach zmysloną mam tyle narazie ma mi to zajac co najmniej poltorej strony POMOCY!!! ZMYŚLIĆ TRZEBA
Dawno dawno temu,w pieknej malowniczej wsi o nazwie Zebrzydowice mieszkala uboga rodzina.Skladala sie z siedmiu osobnikow. Glowa rodziny,czyli tata pracowal na kopalni, a matka zajmowała się domem i gospodarstwem.Najstarszy syn oprocz nauki pomagal rodzicom na roli. Pewnego słonecznego dnia najsatrszy syn Zebrzyd idąc ze szkoły spotkał dziewczynę,która bardzo mu się spodobała.Mozna było sie domyslic ze ta dziewczyna wracala ze sklepu,poniewaz obu rekach miala siatki z zakupami.W pewnym momencie dzieczyna zapatrzyla sie i potknęla.Z torby wysypaly jej sie jablka.Zebrzyd widząc to szybko pospieszyl jej z pomoca.Po zebraniu jabłek chłopak zapytal sie dziwczyny: -Jak sie nazywasz? ona odpowiedziala: -Mam na imię Owica -Skąd takie imię? -po mojej prababci -Mieszkasz tu?,bo cię tu nie widziałem. -Przeprowadzilam się,poniewaz w sąsiedniej wsi nasz dom spłonął w pozarze. -Moze spotkamy się kiedyś?-zapytał -Bardzo chętnie.opowiedziala i poszła dalej.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pare dni później gdy dziewdzynka szła po zakupy zobaczyła Zebrzyda. Myślała ze się ucieszy gdy ją zobaczy ale było inaczej. Owica była zdziwiona bo myślała że Zebrzyd ją lubi.Podeszła do niego i zaczeli rozmowę :
- Cześć to ja nie poznajesz mnie ?
- Poznaję,poznaję.....
- Coś się stało?
dalej nie wiem co mogło by być w ciągu dalszym ale myślę że pomogłam