Dawno,dawno temu w progach palacowych murow zyl sobie dlugowieczny,stary dab.Byl juz dawno zapomniany przez krola Ryszarda,wiec oddzielono go od ogrodu krolewskiego.
Pewnego dnia drzewo otrzymalo wiadomosc od swojego najlepszego przyjaciela,slowika-Swiergotka,ktory mieszkal w bluszczu,wiernym sasiedzie debu.Bardzo ucieszyli sie z tej nowiny,gdyz krol chcial posadzic nowe rosliny przy bramie palacowej.Po tygodniu ogrodnicy zasadzili skromne,fioletowe fiolki,czerwone,leniwe maki i cierpliwe krokusy.Pieknie czerwienily sie pachnace,madre roze.
Trojka przyjaciol zapoznala sie ze swoimi nowymi sasiadami.Wierny bluszcz z radosci rozrosl sie na cale mury krolewskie.Swiergotek natomiast zaczal spierwac swoje najpiekniejsze trele na bujajacych sie olbrzymich konarach debu.Pewnego dnia slowik wybral sie na poranny lot.Uslyszal glosne plakanie w zamku.Zaciekawiony ptaszek podlecial do okna i zabaczyl male dziecko lezace w kolysce,a obok krola Ryszarda i krolowa Elzbiete.Swiergotek polecial do debu,zeby powiedziec o radosnej nowinie.Usiadl na jego galezi i zaczal tak glosno cwierkac,ze wszystkie rosliny pobudzily sie.Leniwy mak zapytal,dlaczego jest taki glosny,bo chcial sobie jeszcze pospac.Ptaszek opowiedzial wszystko i zapanowala wielka radosc.Madra roza kazala slowikowi,zeby codziennie odwiedzal krolewskie dziecko i pieknie mu spiewal pod oknem.
Pewnego lata kilkuletnia krolewna Zuzia wyszla do ogrodu.Podziwiala krzewy i kolorowe kwiaty,lecz chcial wyjsc za palacowe mury.Straznik otworzyl brame i krolewna zobaczyla stary dab,maki i reszte roslin,a nad nimi fruwajacego slowika,ktorego spiew rozpoznala.Przygladala sie skromnym fiolka i cierpliwim krokusom.Jednak najbardziej zadziwil ja wieli dab,ktorego otulal wierny bluszcz.Tuz obok krolewna ujrzala male drzewko.Straznik powiedzial Zuzi,ze wyrosnie z niego taki sam dlugowieczny dab.
Zuzanna codziennie przychodzila do ogrodu,rozmawiala z roslinami podlewala je.Dbala o nie wszystkie,gdyz wiedziala,zesa ozdoba zamku,a one odwzajemnialy sie zielenia i pieknymi kwiatami.
mam nadzieje ze pisanie tego nie poszlo na marne napewno dostaniesz 6.:):):):):)
Dawno,dawno temu w progach palacowych murow zyl sobie dlugowieczny,stary dab.Byl juz dawno zapomniany przez krola Ryszarda,wiec oddzielono go od ogrodu krolewskiego.
Pewnego dnia drzewo otrzymalo wiadomosc od swojego najlepszego przyjaciela,slowika-Swiergotka,ktory mieszkal w bluszczu,wiernym sasiedzie debu.Bardzo ucieszyli sie z tej nowiny,gdyz krol chcial posadzic nowe rosliny przy bramie palacowej.Po tygodniu ogrodnicy zasadzili skromne,fioletowe fiolki,czerwone,leniwe maki i cierpliwe krokusy.Pieknie czerwienily sie pachnace,madre roze.
Trojka przyjaciol zapoznala sie ze swoimi nowymi sasiadami.Wierny bluszcz z radosci rozrosl sie na cale mury krolewskie.Swiergotek natomiast zaczal spierwac swoje najpiekniejsze trele na bujajacych sie olbrzymich konarach debu.Pewnego dnia slowik wybral sie na poranny lot.Uslyszal glosne plakanie w zamku.Zaciekawiony ptaszek podlecial do okna i zabaczyl male dziecko lezace w kolysce,a obok krola Ryszarda i krolowa Elzbiete.Swiergotek polecial do debu,zeby powiedziec o radosnej nowinie.Usiadl na jego galezi i zaczal tak glosno cwierkac,ze wszystkie rosliny pobudzily sie.Leniwy mak zapytal,dlaczego jest taki glosny,bo chcial sobie jeszcze pospac.Ptaszek opowiedzial wszystko i zapanowala wielka radosc.Madra roza kazala slowikowi,zeby codziennie odwiedzal krolewskie dziecko i pieknie mu spiewal pod oknem.
Pewnego lata kilkuletnia krolewna Zuzia wyszla do ogrodu.Podziwiala krzewy i kolorowe kwiaty,lecz chcial wyjsc za palacowe mury.Straznik otworzyl brame i krolewna zobaczyla stary dab,maki i reszte roslin,a nad nimi fruwajacego slowika,ktorego spiew rozpoznala.Przygladala sie skromnym fiolka i cierpliwim krokusom.Jednak najbardziej zadziwil ja wieli dab,ktorego otulal wierny bluszcz.Tuz obok krolewna ujrzala male drzewko.Straznik powiedzial Zuzi,ze wyrosnie z niego taki sam dlugowieczny dab.
Zuzanna codziennie przychodzila do ogrodu,rozmawiala z roslinami podlewala je.Dbala o nie wszystkie,gdyz wiedziala,zesa ozdoba zamku,a one odwzajemnialy sie zielenia i pieknymi kwiatami.
mam nadzieje ze pisanie tego nie poszlo na marne napewno dostaniesz 6.:):):):):)