Ostatnio znalazłem na ulicy banknot stuzłotowy. Byłem bardzo nucieszony, ale jednocześnie zbyt chytry, aby poszukać właściciela. Uradowany pobiegłem do domu i położyłem się do łóżka, z myślą co jutro kupię za znalezione pieniądze?
Wieczorem schowałem banknot do szuflady zamkniętej na kluczyk. Niestety, gdy rano obudziłem sie,i jeszcze niewyspany, zajrzałem do tej samej szuflady, to pieniędzy tam nie było!!! Byłem zrozpaczony. Myślami krażyłem gdzieś po orbicie i z bólem głowy myślałem co mogło się stać ze stuzłotowym banknotem. Nie wiedziałem gdzie mógł się podziać i co robić. Byłem jednocześnie zły, zrozpaczony i ciekawy co się mogło wydarzyć.
Cóż gdyby pomyśleć o tym wcześniej, to mogłem nie brać tych pieniędy, tylko poszukać właściciela. Przynajmniej teraz nie byłbym zdenerwowany i miałbym czystem sumienie.
Ostatnio znalazłem na ulicy banknot stuzłotowy. Byłem bardzo nucieszony, ale jednocześnie zbyt chytry, aby poszukać właściciela. Uradowany pobiegłem do domu i położyłem się do łóżka, z myślą co jutro kupię za znalezione pieniądze?
Wieczorem schowałem banknot do szuflady zamkniętej na kluczyk. Niestety, gdy rano obudziłem sie,i jeszcze niewyspany, zajrzałem do tej samej szuflady, to pieniędzy tam nie było!!! Byłem zrozpaczony. Myślami krażyłem gdzieś po orbicie i z bólem głowy myślałem co mogło się stać ze stuzłotowym banknotem. Nie wiedziałem gdzie mógł się podziać i co robić. Byłem jednocześnie zły, zrozpaczony i ciekawy co się mogło wydarzyć.
Cóż gdyby pomyśleć o tym wcześniej, to mogłem nie brać tych pieniędy, tylko poszukać właściciela. Przynajmniej teraz nie byłbym zdenerwowany i miałbym czystem sumienie.
Mam nadzieję, że pomogłam. Liczę na NAJ.