Oglądane przez ojca ubranka dziecka powodują tragiczną refleksje.Rozpacz,cierpienie dojmujący ból wzmaga się gdy nieszczęśliwy ojciec ogląda ubrania Urszulki.Nie takiej doli pragnął dla swojego dziecka,nie takie wiązał z nią nadzieje
0 votes Thanks 1
domek1234 Tren VII stanowi opłakiwanie, które „przede wszystkim miało ukazać ogromny żal. Tren VII rozpoczyna się apostrofą do ubrań. Podmiot liryczny żali się, skarży na nieszczęsne ochędóstwo(stroje), które przypomina mu o jego utraconej córce. Rozpoczyna się apostrofą do ubiorów zmarłej córeczki: „Nieszczęsne ochędóstwo, żałosne ubiory Mojej najmilszej cory!" I dalej w formie pytania retorycznego, na które nie można odpowiedzieć: „Po co me smutne oczy za sobą ciągniecie, Żalu mi przydajecie?" Nastrój smutku, uczucie bólu i rozpaczy potęguje właśnie obraz ubiorów Urszulki. Poeta używa wielu zdrobnień, by je przedstawić: „letniczek, uploteczki, członeczki". Z żalem stwierdza, że matka inną wyprawę szykowała dla swej córki, a jej za cały posag wystarczyło „giezłeczko" (koszulka) z lichej tkaniny. Budowa opiera się na kontraście między przeszłością a teraźniejszością, wyprawie ślubnej i wyprawie trumiennej. Wprowadzenie pewnych rysów obyczajowych (szykowanie wyprawy, wymienianie szczegółów stroju) oraz zastosowanie wielu wyrazów zdrobniałych, pieszczotliwych nadaje wierszowi charakter prostoty. Specjalnie dobrana wersyfikacja – dwuwiersze połączone stałym rytmem, a również liczba zgłosek w poszczególnych wersach 13(7+6) i 7, sprawiają, że brzmienie drugiego wersu jest jakby echem pierwszego, naśladuje pogrzebowe zawodzenie chłopskie. Proszę czekać...
Oglądane przez ojca ubranka dziecka powodują tragiczną refleksje.Rozpacz,cierpienie dojmujący ból wzmaga się gdy nieszczęśliwy ojciec ogląda ubrania Urszulki.Nie takiej doli pragnął dla swojego dziecka,nie takie wiązał z nią nadzieje
„Nieszczęsne ochędóstwo, żałosne ubiory
Mojej najmilszej cory!"
I dalej w formie pytania retorycznego, na które nie można odpowiedzieć:
„Po co me smutne oczy za sobą ciągniecie,
Żalu mi przydajecie?"
Nastrój smutku, uczucie bólu i rozpaczy potęguje właśnie obraz ubiorów Urszulki. Poeta używa wielu zdrobnień, by je przedstawić: „letniczek, uploteczki, członeczki". Z żalem stwierdza, że matka inną wyprawę szykowała dla swej córki, a jej za cały posag wystarczyło „giezłeczko" (koszulka) z lichej tkaniny.
Budowa opiera się na kontraście między przeszłością a teraźniejszością, wyprawie ślubnej i wyprawie trumiennej. Wprowadzenie pewnych rysów obyczajowych (szykowanie wyprawy, wymienianie szczegółów stroju) oraz zastosowanie wielu wyrazów zdrobniałych, pieszczotliwych nadaje wierszowi charakter prostoty.
Specjalnie dobrana wersyfikacja – dwuwiersze połączone stałym rytmem, a również liczba zgłosek w poszczególnych wersach 13(7+6) i 7, sprawiają, że brzmienie drugiego wersu jest jakby echem pierwszego, naśladuje pogrzebowe zawodzenie chłopskie. Proszę czekać...