Gdybym był gwiazdą muzyki pop nie przyznałbym się do tego. Nie potrafiłbym poradzić sobie z faktem, że muzyka pop przechodzi teraz "załamanie". Starałbym się unikać kontaktu z dziennikarzami, widząc porównania do "gwiazdek" typu Hana Montana czy Rebecca Black (wpisz sobie Biebera jeszcze).
Jednak nagrywałbym piosenki wierząc, że ta muzyka jeszcze kiedyś wybije się ponad wyżyny obecnego stanu i powróci z wielkim impetem.Chciałbym także czuć się bezpiecznie, dlatego ze swoją sławą nie wychylałbym się zbytnio i starałybym się być normalnym człowiekiem, tak jak moi rówieśnicy, czy osoby które gwiazdami nie są.Chciałbym aby sława nigdy mnie nie przerosła. Kupiłbym sobie jakieś mieszkanie i samochód. Znalazłbym sobie jakieś zaciszne miejsce z daleka od ludzi, gdzie mógłbym żyć w spokoju przed natrętnymi dziennikarzami, którzy czychaliby tylko na moją pomyłkę.
Gdybym była gwiadą muzyki pop...Napewno bym sie nie zachowywała psychicznie tylko z powaga i szacunkiem do moich fanów. Dawała bym koncerty max 4 razu w tygodniu , ale to jak była bym dorosła ,a jak bym teraz miała nią być to tylko 2 razy. Moja kase z koncertów przekazywała bym na cele charytatywne. Ubierałabym sie zgodnie i stosownie do mojego wieku. Nie od razu długie spódnice po kolana tylko ubiór zakrywajacy to co ma zakryć. Oczywiście moje oceny pozostałyby takie jak są teraz badż jeszcze lepsze. Nigdy bym nie dawała koncertóww w świeta badż ważne dni rodzinne na których wypadało by być. Ogólnie byłabym sławna osoba ,ale zawsze w środku tą sama.
Gdybym był gwiazdą muzyki pop nie przyznałbym się do tego. Nie potrafiłbym poradzić sobie z faktem, że muzyka pop przechodzi teraz "załamanie". Starałbym się unikać kontaktu z dziennikarzami, widząc porównania do "gwiazdek" typu Hana Montana czy Rebecca Black (wpisz sobie Biebera jeszcze).
Jednak nagrywałbym piosenki wierząc, że ta muzyka jeszcze kiedyś wybije się ponad wyżyny obecnego stanu i powróci z wielkim impetem.Chciałbym także czuć się bezpiecznie, dlatego ze swoją sławą nie wychylałbym się zbytnio i starałybym się być normalnym człowiekiem, tak jak moi rówieśnicy, czy osoby które gwiazdami nie są.Chciałbym aby sława nigdy mnie nie przerosła. Kupiłbym sobie jakieś mieszkanie i samochód. Znalazłbym sobie jakieś zaciszne miejsce z daleka od ludzi, gdzie mógłbym żyć w spokoju przed natrętnymi dziennikarzami, którzy czychaliby tylko na moją pomyłkę.
nie liczyłem zdań.
Gdybym była gwiadą muzyki pop...Napewno bym sie nie zachowywała psychicznie tylko z powaga i szacunkiem do moich fanów. Dawała bym koncerty max 4 razu w tygodniu , ale to jak była bym dorosła ,a jak bym teraz miała nią być to tylko 2 razy. Moja kase z koncertów przekazywała bym na cele charytatywne. Ubierałabym sie zgodnie i stosownie do mojego wieku. Nie od razu długie spódnice po kolana tylko ubiór zakrywajacy to co ma zakryć. Oczywiście moje oceny pozostałyby takie jak są teraz badż jeszcze lepsze. Nigdy bym nie dawała koncertóww w świeta badż ważne dni rodzinne na których wypadało by być. Ogólnie byłabym sławna osoba ,ale zawsze w środku tą sama.
mam nadzieje że sie przyda :P