POMOCY TO NA DZIŚ!!! Wymyśl dialog, np. między dwiema paniami w sklepie na temat dzisiejszej młodzieży.
agniehaxx
Dialog między dwiemia paniami w tramwaju.Poniedziałek. Godzina 15:00. Cały tramwaj wypełniony po brzegi ludźmi. Miejsca siedzące zajęte. Dwier dziarskie staruszki po wejściu do tramwaju wypatrują wolnego miejsca. - Widzi pani. I nikt nie ustąpi. - Oj tak proszę pani. Ta dzisiajsza młodzież jest żle wychowana. - Tak, tak. Szkoła nie wychowa, matka nie wychowa. Nikt nikogo nie szanuje. - Tak, to prawda. Oni też kiedyś będą starzy i też im życzę,żeby nikt im miejsca nie ustępował. - Tak tak. Ja, proszę pani mam chore nogi, stać nie mogę i nadciśnienie mam. Nie mogę się denerwować. - Ja też mam problemy ze stawami. Nie powinnam wogóle z domu wychodzić! Nagle jednocześnie ze swoich miejsc podryga się dwóch młodzieńców. Jeden zaczytany, drugi ze słuchawkami na uszach z głośną muzyką. - Proszę, niech pani usiądzie - mówą jednocześnie do obu kobiet. - Och chłopcy! Dziękujemy, nie trzeba. My tylko dwa przystanki. - A zresztą czy wyglądamy na takie stare?? - wtrąca druga. - Siedzcie sobie chłopcy. Jesteście bardzo mili. Dobry przykład z domu.... Aż miło!!! - Tak, tak - zawtórowała druga. Bardzo sympatyczna ta dzisiejsza młodzież:) Naprawdę się nie spodziewałam takiej wrażliwości:)
Zgłoś nadużycie!
-Dzień dobry. -Dzień dobry. -Poproszę dwie bułki. -Proszę,60 gr się należy. -Dziękuje, a słyszała może pani co zrobił ten chłopak co mieszka w tym domku obok? -Nie, nie słyszałam. -To pani nie wie?! On przecież pali papierosy! -Naprawdę? Nie wiedziałam. -To teraz pani wie i radze na niego uważać. -Dziękuje za informacje,do widzenia. -Do widzenia
Dwier dziarskie staruszki po wejściu do tramwaju wypatrują wolnego miejsca.
- Widzi pani. I nikt nie ustąpi.
- Oj tak proszę pani. Ta dzisiajsza młodzież jest żle wychowana.
- Tak, tak. Szkoła nie wychowa, matka nie wychowa. Nikt nikogo nie szanuje.
- Tak, to prawda. Oni też kiedyś będą starzy i też im życzę,żeby nikt im miejsca nie ustępował.
- Tak tak. Ja, proszę pani mam chore nogi, stać nie mogę i nadciśnienie mam. Nie mogę się denerwować.
- Ja też mam problemy ze stawami. Nie powinnam wogóle z domu wychodzić!
Nagle jednocześnie ze swoich miejsc podryga się dwóch młodzieńców. Jeden zaczytany, drugi ze słuchawkami na uszach z głośną muzyką.
- Proszę, niech pani usiądzie - mówą jednocześnie do obu kobiet.
- Och chłopcy! Dziękujemy, nie trzeba. My tylko dwa przystanki.
- A zresztą czy wyglądamy na takie stare?? - wtrąca druga.
- Siedzcie sobie chłopcy. Jesteście bardzo mili. Dobry przykład z domu.... Aż miło!!!
- Tak, tak - zawtórowała druga. Bardzo sympatyczna ta dzisiejsza młodzież:) Naprawdę się nie spodziewałam takiej wrażliwości:)
:)
-Dzień dobry.
-Poproszę dwie bułki.
-Proszę,60 gr się należy.
-Dziękuje, a słyszała może pani co zrobił ten chłopak co mieszka w tym domku obok?
-Nie, nie słyszałam.
-To pani nie wie?! On przecież pali papierosy!
-Naprawdę? Nie wiedziałam.
-To teraz pani wie i radze na niego uważać.
-Dziękuje za informacje,do widzenia.
-Do widzenia