Potrzebuję wypracowanie pt.Romowie moi sąsiedzi.Romowie to inaczej cyganie.Minimum 2 kartki A4.
Dzięki ;]
Rafik90
Jest wiele mitow na temat Romow lub jak kto woli Cyganów. Ja osobiscie uwazam ze sa to ludzie wporzadku fakt ze niektorzy z nich oszukuja innych nie znaczy ze wszyscy tacy sa. Wiem to z wlasnego doswiadczenia poniewaz mieszkam tuz obok rodziny romskiej.Chcialabym cos o nich napisac.Są to ludzie bardzo intrygujacy o ciekawej kulturze i swoistym sposobie bycia.Aczykolwiek fakt iz sa Romskiego pochodzenia nie eleminuje ich jako dobrych sasiadow ,wrecz przeciwnie sa to bardzo mili sympatyczni uczciwi i przyjaznie nastawieni ludzie.Chociaz ich tradycje budza zaciekawienie tak jak i ich imiona.Moja sąsiadka pani Kandyda jest studentka zaoczną ma dziecko 2 letnie jej maz pracuje jako kierowca tira wiec zadko bywa w domu z racji pracy. Fakt ten ze maja dosc wysokie dochody z racji wysokosci wynagrodzenia nie sprawia ze sie wywyzszaja zyja tak jak inni ludzie nie ukrywajac swojego pochodzenia kultury oraz swoich tradycji.Glowa rodziny pan Raszaj to bardzo uczciwy czlowiek ciezko pracuje by rodzina miala co jesc nigdy nie mialam powodu by sie skarzyc na niego czy tez jego zone.Mamy ze soba dobre stotsunki nawet sie zaprzyjaznilismy, ja czesto pomagam pani Kandydzie przy malym opiekuje sie nim jak ona gdzies wychodzi czy jedzie do rodziny.W poprzednie wakacje pojechalismy na tydzien nad morze poprosilsmy panstwa Ladera by zaopiekowali sie naszym domem pani Kandyda odparla ze nie ma najmniejszego problemu po czym zostawilismy im nasze klucze.Gdy wrocilismy dom bym zadbany wszystkie kwiaty podlane wszystko by na swoim miejscu i nic nie zginelo.W ubieglym roku postanowilismy pojsc do nich podzielic sie swiatecznym oplatkiem,po czym panstwo ladera zaproponowali bysmy wspolnie sporzyli wigilijna wieczerze co stalo sie faktem. W czasie tej wieczerzy uraczyla nas ich religijnosc spiewalismy koledy modlilsmy sie bylo bardzo sympatycznie. Po wigilijnej wieczerzy zostalismy zaporszeni na maly poczestunek nastepnego dnia.Dowiedzilismy sie wiele na temat ich przodkow ich kultury i tradycji.Opowiesc ta byla bardzo ciekawa.Cyganie zostlai w niej przedstawieni jako nacja wedrowna nie posiadajaca swojego wlasnego panstwa.Rod panstwa ladera co prawda pochodzi z rumunii ale nie sa rodowitymi rumunami. W trakcie tej opwiesci bylo tez wiele watkow historycznych zwiazanych z okresem II wojny swiatowej.Dowiedzialam sie np ze dziadek pani kandydy walczyl w Kampani wrzesniowej,pozniej przedostal sie do Francji oraz polnocnej Afryki.Walczyl rowniez wraz z pulkiem strzelcow podhalanskich w bitwie pod Monte Casino.Zaś jej babcia byla lacznika AK w czasie okupacji i czynnie brala udzial w powstaniu warszawskim.Po wojnie ci panstwo zostali wypedzeni z naszego kraju przez wladze komunistyczne lecz po odzyskaniu demokracji jej rodzice postanowili ponownie sie osiedlic w naszej ojczyznie.Fakt ze sa romskiego pochodzenia nie ulatwial zycia pani Kandydzie ani jej mezowi poniewaz stali sie oni celem rasisotwoskich atakow oraz wybrykow.Wynikaly one z troszeczke ciemniejszej ich karnacji ktora maja w naturze.Ludzie mowia o cyganach rozne rzeczy moze i jest w tym jakies ziarnko prawdy aczykolwiek jak mam o nich jak najlepsze zdanie chociaz w kazdym narodzie sa ludzie ktorzy chca jak najgorzej chca tylko oszukiwac okradac innych i robic im same przykrosci,lecz nie mozna na podstawie zachowania grupy ludzi uogolniac calego narodu.Na specjalne zaproszenie panstwa Ladera pojedziemy w te wakacje do Rumunii aby blizej i na wlasne oczy poznac kraj z ktorego sie wywodza rodzice zarowno pani Ladera jak i jej meza.Pani Ladera ma rodzicow pochodzacych z Bukaresztu a jej maz z malego miasta o nazwie Cluj.Uwazam ze bedzie to bardzo fajnie milo i pozytecznie spedzony czas.Gdyz ci panstwo potrafia naprawde zaintrygowac swoim kulturom i swoja tradycja.Maja tez bardzo ciekawy jezyk ktory dla innych jest nie zrozumialy czasem sie nawet zapomna i powiedza cos w jezyku swoich przodkow ale takie sytuacje sa zadkoscia i zaraz prostuja swoja wypowiedz na jezyk polski tak aby wszystko bylo jasne.Romowie jako sasiedzi sa ludzmi uprzejmym bardzo pomocnymi. Czesto pani ladera przychodzi do nas na herbate i ciastka czesto tez rozmawiamy w ogrodzie na hustawce smiejemy sie i zartujemy.Uwazam ze sa to ludzie z dosc specyficznym ale wielkim poczuciem humoru i dystansem do samych siebie. Jako sasiedzi jak juz wczesniej pisalam mamy jak najlepsze relacje mozna powiedziec ze wrzecz przyjacielskie. Dobrze sie znamy wiemy o sobie bardzo duzo znamy swoje pasje swoje zainteresowania. Wiem ze pani Kandyda bardzo lubi pielegnowac swoj ogrod co w ich kulturze jest rzecza nie zwykle wazna,poniewaz wg nich stan ogrodu i jego poziom zadbania oraz wyglad swiadczy tak naprawde o duszy czlowieka na podstawie ogrodu Romowie czesto potrafia okreslic i ocenic czlowieka. Zapewne fakt ze panstwo Ladera wywodza sie z niezbyt zamoznej rodziny ma wplyw na ich postawe w zyciu.Oboje wiedza ze nie ma nic za darmo oraz ze by cos osiagnac trzeba naprawde ciezko na to zapracowac wlasnym wysilkiem wlasnym potem oraz wlasnymi rekoma.Chociaz Romowie sa bardzo sprytnym narodem majacym smykalke do robienia interesow.Wielu z nich ma wlasne dobrze prosperujace firmy nosza rozne drogie rzezy min elementy zlota oraz lubia sie wywyzszac poprzez stan swojego majatku.Fakt ten nie dotyczy naszych sasiadow ktorzy jak wspominalam staraja sie zyc skromnie ale honorowo i z godnoscia.
PS: Pisz szeroko bo nie wiem czy tyle starczy a wena mi sie juz zkonczyla;)
PS: Pisz szeroko bo nie wiem czy tyle starczy a wena mi sie juz zkonczyla;)