Potrzebny mi jest ''Dziennik napisany z 3 dni'' Dokładnie chodzi mi o Wigilie, 1 dzień św i 2 dzień św
W Wigilie: przygotowania itp 1 dzień św: Odwiedziny u kyzynki i kuzyna 2 dzień św: Wizyta babci i dziadka
Chodzi mi o to, żeby to ładnie rozwinąć (tak po 6-9 zdań do jednego dnia)
Ja nie umiem pisać czegoś takiego, ale moge odwdzięczyć się zaś jakąś fajną charakterystyką bo to mi wychodzi super ;) Odp. najlepiej dzisiaj ale najpóżniej 31.12.1009
Jutro Wigilia. Narazie przygotowujemy z mamą potrawy. Nie wiem, jak ona będzie wyglądała, ale spodziewam się najgorszego. Pewnie mój tato znów przyjdzie pijany. Ale żeby w tak ważny dzień? Nie wiem sama co o tym myślać. Jeśli tak, to będę musiała poważnie z nim porozmawiać, bo nie mam zamiaru znosić tego, co rok temu!Trzeba coś z tym zrobić!
Czwartek, 24.12
Okazało się, że na święta wyjeżdżamy. I to w ostatniej chwili powiadomiła mnie o tym mama. Jedziemy z tatą... Jakże niesamowicie się cieszę! Jaka jestem szczęśliwa, że się zgodził! Teraz właśnie pakuje swoje koszule, bo w końcu jedziemy na trzy dni. Nie mogę pisać, bo za chwilę umrę z radości! Czyżby sytuacja w mojej rodzinie zaczęła się poprawiać?
Piątek, 25.12
Było cudownie, nie wiem jak to opisać. Tato złożył mi takie życzenia, jakich nigdy bym się po nim nie spodziewała! Do tego zjawił się niespodziewany gość. Nie, raczej goście- babcia i dziadek, którzy planowali spędzić ten wieczór sami w domu. Wszyscy ze sobą rozmawiali, uśmiechali się... Cieszę się strasznie. Do tego dostałam pod choinkę wspaniały prezent: biżuterię ze srebra akurat do mojej nowej bluzki.
0 votes Thanks 0
doma23w
Dzień 1 : 24 grudnia - wigilia Wigilia to czas oczekiwania na przyjścia Pana. Wspólnie z rodziną przygotowujemy tradycyjne 12 potraw. Tata idzie do lasu po świeżą choinkę, którą potem razem przystrajamy. Uwielbiam ten dzień, gdyż jest on uroczysty, a zarazem można się niesamowicie bawić z rodzina. Po przygotowaniach nadchodzi czas oczekiwania na pierwsza gwiazdkę. Najmłodsi z domu wypatrują jej w oknach. Gdy gwaizda zapłonie na niebie, w domu pojawia się płomień na świecy. Po połamaniu się opłatkiem, życząc sobie przy tym dużo szczęścia i radości, zasiadamy do uroczystej kolacji. Po kolacji w naszym domu śpiewane są kolędy przy świątecznym drzewku. Poczym pod choinką pojawiają się prezęty, które przyniósł Św. Mikołaj:). O północy nadchodzi czas na Pasterkę.
25 grudnia - 1 Dzień świąt Bożego Narodzenia Już od rana w całym domu wrze od przygotowań do wyjazdu. W ten dzień mamy odwiedzić najbliższych kuzynów i kuzynki. Międzyczasie czeka nas świąteczna Msza św. Po tym wszystkim ruszamy w drogę. W samochodzie jest głośno od kolęd śpiewanych przez całą rodzinę. Spotkanie z kuzynami jak co roku jest niesamowite. Uroczysty obiad przy którym każdy opowiada niesamowite historie. Dzień ten jest pełen emocji.
26 grudnia- 2 Dzień świąt Bożego Narodzenia Podobnie jak poprzedniego dnia wszyscy udajemy się do kościoła. Po mszy czekają nas odwiedziny dziadków. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi ze spotkania z naszymi ukochanymi babciami i dziadkami. W ten dzień jedzenie jest przepyszne. Również dziadkowie przywożą prezenty dla najmłodszych. Dni te są niesamowite nie tylko pod względem atmosfery,lecz jest to czas przyjścia na świat zbawiciela. I to o to chodziw całym świętowaniu.
Mam nadzieje, ze o to chodziło. I nie jest najgorzej napisane:)
Jutro Wigilia. Narazie przygotowujemy z mamą potrawy. Nie wiem, jak ona będzie wyglądała, ale spodziewam się najgorszego. Pewnie mój tato znów przyjdzie pijany. Ale żeby w tak ważny dzień? Nie wiem sama co o tym myślać. Jeśli tak, to będę musiała poważnie z nim porozmawiać, bo nie mam zamiaru znosić tego, co rok temu!Trzeba coś z tym zrobić!
Czwartek, 24.12
Okazało się, że na święta wyjeżdżamy. I to w ostatniej chwili powiadomiła mnie o tym mama. Jedziemy z tatą... Jakże niesamowicie się cieszę! Jaka jestem szczęśliwa, że się zgodził! Teraz właśnie pakuje swoje koszule, bo w końcu jedziemy na trzy dni. Nie mogę pisać, bo za chwilę umrę z radości!
Czyżby sytuacja w mojej rodzinie zaczęła się poprawiać?
Piątek, 25.12
Było cudownie, nie wiem jak to opisać. Tato złożył mi takie życzenia, jakich nigdy bym się po nim nie spodziewała! Do tego zjawił się niespodziewany gość. Nie, raczej goście- babcia i dziadek, którzy planowali spędzić ten wieczór sami w domu. Wszyscy ze sobą rozmawiali, uśmiechali się... Cieszę się strasznie. Do tego dostałam pod choinkę wspaniały prezent: biżuterię ze srebra akurat do mojej nowej bluzki.
24 grudnia - wigilia
Wigilia to czas oczekiwania na przyjścia Pana. Wspólnie z rodziną przygotowujemy tradycyjne 12 potraw. Tata idzie do lasu po świeżą choinkę, którą potem razem przystrajamy. Uwielbiam ten dzień, gdyż jest on uroczysty, a zarazem można się niesamowicie bawić z rodzina.
Po przygotowaniach nadchodzi czas oczekiwania na pierwsza gwiazdkę. Najmłodsi z domu wypatrują jej w oknach. Gdy gwaizda zapłonie na niebie, w domu pojawia się płomień na świecy. Po połamaniu się opłatkiem, życząc sobie przy tym dużo szczęścia i radości, zasiadamy do uroczystej kolacji. Po kolacji w naszym domu śpiewane są kolędy przy świątecznym drzewku. Poczym pod choinką pojawiają się prezęty, które przyniósł Św. Mikołaj:). O północy nadchodzi czas na Pasterkę.
25 grudnia - 1 Dzień świąt Bożego Narodzenia
Już od rana w całym domu wrze od przygotowań do wyjazdu. W ten dzień mamy odwiedzić najbliższych kuzynów i kuzynki. Międzyczasie czeka nas świąteczna Msza św.
Po tym wszystkim ruszamy w drogę. W samochodzie jest głośno od kolęd śpiewanych przez całą rodzinę.
Spotkanie z kuzynami jak co roku jest niesamowite. Uroczysty obiad przy którym każdy opowiada niesamowite historie. Dzień ten jest pełen emocji.
26 grudnia- 2 Dzień świąt Bożego Narodzenia
Podobnie jak poprzedniego dnia wszyscy udajemy się do kościoła. Po mszy czekają nas odwiedziny dziadków. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi ze spotkania z naszymi ukochanymi babciami i dziadkami. W ten dzień jedzenie jest przepyszne. Również dziadkowie przywożą prezenty dla najmłodszych.
Dni te są niesamowite nie tylko pod względem atmosfery,lecz jest to czas przyjścia na świat zbawiciela. I to o to chodziw całym świętowaniu.
Mam nadzieje, ze o to chodziło. I nie jest najgorzej napisane:)
:))