pomocy pilnie pppotrzebne muszę to zrobić pomocy!! fragment utworu księżniczka na ziarnku grochu zapisz jako scenka teatralna.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
„Królewna na ziarnku grochu”
AKT I
Scena I
Zamek, sala tronowa. Na pierwszym planie stoi tron (krzesło), a na nim siedzi mama Królewicza. Z lewej strony ,, ciężkimi” krokami –w stronę tronu- idzie smutny Królewicz.
KRÓLEWICZ
-Mamo –mówi smutnym i pełnym powagi głosem Królewicz.- Nie chcę moich koni i zbroi. Nie chcę potraw i strojów. Chcę piękną królewnę. Najprawdziwszą królewnę na świecie!
MAMA KRÓLEWICZA
-Dobrze. Nie mam nic przeciwko temu. Zobaczymy, co da się zrobić!
Mama królewicza wyciąga kartkę i udaje, że coś na niej pisze. Królewicz czeka w tym czasie ze zniecierpliwioną miną.
-No i proszę! Już – tutaj mama Królewicza zaczyna czytać tekst z kartki. -,,Młody, przystojny, samotny szuka żony. Wymagania: czysta krew królewska. Kandydatki proszone są o zgłaszanie się do pałacu królewskiego pomiędzy 15.30 a 21.00, począwszy od dnia jutrzejszego”. I jak? Może być?
KRÓLEWICZ
-Taaa… Może być.
Wszyscy schodzą ze sceny.
Scena II
Zamek, sala tronowa. Na pierwszym planie stoi tron (krzesło), a za nim siedzi Królewicz. Na tron zasiada Królowa, a przed nią w rzędzie ustawiają się kandydatki na żonę Księcia.
Każda z kandydatek podchodzi do tronu i się prezentuje (obraca, pokazując się w całej okazałości, a potem mówi swoje imię), a następnie schodzi ze sceny. Mama Królewicza bacznie przygląda się każdej kandydatce, jednak nic nie mówi.
Kiedy wszystkie możliwe przyszłe synowe mamy Królewicza odchodzą, zza krzesła wychodzi „przybity” Książę.
KRÓLEWICZ
Kiwa przecząco głową, a potem mówi:
-Mamo, odchodzę. Jadę w świat szukać królewny. Nic mnie nie zatrzyma.
MAMA KRÓLEWICZA
-Masz babo placek –szepce Królowa.- Jedź, jeśli musisz. Tylko pamiętaj, że nie jest łatwo rozpoznać prawdziwą królewnę. Weź to – Królowa podaje Królewiczowi ziarnko grochu.- Gdybyś miał wątpliwości, czy panna, która Ci się podoba, jest prawdziwą królewną, zrób test z grochem.
Królowa wspina się na palce i zaczyna szeptać Wielką Tajemnicę Testu z Grochem swojemu synowi, a potem wręcza mu ziarnko grochu. Wszyscy schodzą ze sceny.
AKT II
Scena I
Okolice wieży Roszpunki. Na scenie, po prawej stronie jest wieża (krzesło), a na nim stoi Roszpunka. Królewicz wchodzi na scenę i udaje, że jedzie na koniu (używa do tego miotły).
ROSZPUNKA
-Hop, hop! Jest tam, kto? Ooo! -śpiewa cichuteńko.
KRÓLEWICZ
-Co to znaczy ,, Ooo”? –pyta zdziwionym głosem.
ROSZPUNKA
-To początek piosenki. Nie przerywaj to dowiesz się reszty –mówiąc to, Roszpunka delikatnie się uśmiecha.
KRÓLEWICZ
-Śpiewaj szybciej -mówi zniecierpliwionym głosem Królewicz-, bo się śpieszę. Szukam Królewny odpowiedniej na żonę i nie mam czasu zatrzymywać się dla każdego ,, Ooo!” po drodze...
ROSZPUNKA PRZERYWA MU W TEJ CHWILI.
-Oto ja! –powiedziała podekscytowana Roszpunka.- Twoja przyszła żona.
KRÓLEWICZ
-Noooo… sam nie wiem –mówi niepewnie Królewicz.- Wolałbym najpierw DOKŁADNIE (Królewicz wyraźnie podkreśla ,, dokładnie”) cię obejrzeć.
ROSZPUNKA
-Nie ma sprawy –Roszpunka rzuca warkocz (żółtą bibułę) w stronę Królewicza (nadal trzymając drugi koniec.- Właź!
KRÓLEWICZ
-Niech będzie –mruczy Książę, po czym zsiada z konia (odkłada miotłę na bok) i łapie jej warkocz (bibułę), i udaje, że się wspina. Następnie wchodzi na krzesło i czeka tam chwilę z Roszpunką (do momentu jak wyznaczona osoba przejdzie z ,, kartką”) aż rozpocznie się Scena II.
Scena II
Wieża Roszpunki (krzesło na środku sceny). Postacie stoją na krześle.
ROSZPUNKA
-Mój wybawicielu! –woła do zmęczonego wspinaczką Królewicza.- Musisz jeszcze tylko…
KRÓLEWICZ
-Zaczekaj chwilę –przerywa jej szybko.- Masz –wręcza jej ziarnko grochu, jednak ona go nie bierze.
ROSZPUNKA
-A, co to? –pyta zdziwiona jak nigdy dotąd.
KRÓLEWICZ
Królewicz ciężko wzdycha i bez słowa spuszcza się na dół po warkoczu (udaje, że spuszcza się po bibule), a następnie wsiada na konia (miotłę) i odjeżdża (schodzi ze sceny).
ROSZPUNKA
-Ooo!!!-krzyczy.
AKT III
Scena I
Okolice Szklanej Góry i jej część. Po prawej stronie sceny jest Szklana Góra (krzesło), a obok niego stoi Starzec. Nagle wbiega Królewicz i zatrzymuje się dopiero przy Starcu.
STARZEC
-Witaj Królewiczu! –mówi przyjaźnie Starzec.- Oczami swej mądrości widzę, że przyszedłeś wybawić z opałów królewnę uwięzioną na samym szczycie Szklanej Góry. Jednak strzeż się! Góra jest śliska i stroma, chroniona przez najniebezpieczniejsze stworzenia, jakie…
KRÓLEWICZ
Przerywa starcowi.
-Wcale nie chcę! –krzyczy Królewicz.- Szukam żony, z którą będę mógł się ożenić przed śmiercią! Musisz poczekać na kogoś innego.
Królewicz odjeżdża (schodzi ze sceny) pozostawiając Starca w szoku (Starzec schodzi chwile po nim pokazując zdziwienie).
AKT IV
Scena I
Zamek śpiącej królewny. Na środku sceny leży Królewna i głośno chrapie. Królewicz (bez swojego konia) zakrada się do niej po cichu. Powoli wyciąga ziarnko grochu, schyla się i przykłada do jej twarzy. Śpiąca Królewna nie reaguje. Królewicz załamany schodzi ze sceny, a po chwili za nim Królewna.
AKT V
Scena I
Mokradła. Z lewej strony sceny wychodzi Królewicz na koniu, po czym z niego zsiada i opada ciężko na pień drzewa (krzesło) – ustawione po prawej stronie sceny. Wygląda na zamyślonego.
KRÓLEWICZ
-Do kitu z tym wszystkim!!! –krzyczy zły i zmęczony już tym całym poszukiwaniem żony Królewicz.
Chwila przerwy.
-Jeżdżę i jeżdżę, a te niemądre królewny zupełnie nie nadają się na moje żony. Wracam do domu –mówi zdecydowanym głosem.- Jestem już tak zmęczony, że ożenię się z każdą królewną, która zda test grochu… Królewicz jeszcze zdenerwowany powtarza, jaki to jest zmęczony, a w tym czasie zaraz za jego „siedzeniem”…
ŻABA
-Zgadzam się –mówi cichutko i nieśmiało mała żabka.
Wszyscy schodzą ze sceny.
AKT VI
Scena I
Zamek, sala tronowa i okolice bramy. Królewicz siedzi na tronie (krześle) po lewej stronie sceny. Żaba wchodzi na scenę i puka o szafkę (pukanie). Królewicz szybko się podnosi i udaje, że otwiera bramę. Ze dziwienia otwiera szeroko usta.
ŻABA
-Jestem. Dawaj ten groch. Jestem gotowa Cię poślubić choćby zaraz –mówi śmiało.
Królewicz „wyciąga” (nadal zdziwiony) rękę z grochem na środku, a żaba szybko go pożera. Wtedy dzieje się cud. Żabia skóra opada i przed królewiczem staje prawdziwa Królewna. (Aktorka szybko odkłada pluszaka (żabę) i ściąga blezer.) Aktorzy pozostają na swoich miejscach i czekają chwile (tak 10s).
Scena II
Królewna łapie Królewicza pod ręka i udaje się z nim w stronę tronu (krzesła). Oboje uśmiechnięci zasiadają na nim. Wtedy wchodzi reszta aktorów i ustawiają się obok tronu (krzesła), po jednej i drugiej stronie. Kłaniają się…
KONIEC