24 grudnia ja wraz z całą moją rodziną spotkalismy sie aby razem spożyc wigilijną kolacje . na początku zaspiewalismy kolędy a potem zasiedlismy do stołu . znalazło sie tam 12 tradycyjnych potraw rybnych . gdy pojawiła sie juz pierwsza gwiazdka na niebie otworzylismy prezenty , ktore leżały pod pachnącą ,zieloną choiką. każdy cieszył sie z otrzymanych podarunków , lecz tąmiłą atmosferę przerwał dzwonek do drzwi . wszyscy zdiwili sie , a gdy mój tata otworzył drzwi okazało sie ze to był bezdomny , a jak tradycja nakazuje wpuscilismy go . siadł na miejscu , ktore zawsze zostawia sie dla wedrowcy i opowiadał ze nie miał co jesc i dlatego do nas przyszedł . moja mama miała jeszcze jeden wigilijny prezent wiec poda\rowała go przybyszowi . podziękował i wyszedł . ta magicz noc na długo zostanie mi w pamięci . =]
24 grudnia ja wraz z całą moją rodziną spotkalismy sie aby razem spożyc wigilijną kolacje . na początku zaspiewalismy kolędy a potem zasiedlismy do stołu . znalazło sie tam 12 tradycyjnych potraw rybnych . gdy pojawiła sie juz pierwsza gwiazdka na niebie otworzylismy prezenty , ktore leżały pod pachnącą ,zieloną choiką. każdy cieszył sie z otrzymanych podarunków , lecz tąmiłą atmosferę przerwał dzwonek do drzwi . wszyscy zdiwili sie , a gdy mój tata otworzył drzwi okazało sie ze to był bezdomny , a jak tradycja nakazuje wpuscilismy go . siadł na miejscu , ktore zawsze zostawia sie dla wedrowcy i opowiadał ze nie miał co jesc i dlatego do nas przyszedł . moja mama miała jeszcze jeden wigilijny prezent wiec poda\rowała go przybyszowi . podziękował i wyszedł . ta magicz noc na długo zostanie mi w pamięci . =]