Książką, którą ostatnio przeczytałam był „Hobbit, czyli tam i z powrotem” autorstwa Johna Ronalda Reuela Tolkiena.
„Hobbit” zalicza się do powieści przygodowych. Tematem utworu jest podróż, w jaką wyrusza drużyna. Wędrówka w trudnych warunkach: deszczu, wietrze, poprzez lasy, góry, rzeki staje się główną atrakcją dla czytelnika. Dotychczasowe życie Bilba związane było z jego norką. Cenił sobie spokój, wygodę i schematyczny układ dnia. Wraz z podjęciem decyzji o wyruszeniu musiał porzucić wszystko, co kochał i co sprawiało, że życie, w jego mniemaniu, było bezpieczne. Atmosfera w trakcie powieści ulegała zmianom. Najpierw panował spokój, a następnie czuło się napięcie towarzyszące podróżnikom.
Książką, którą ostatnio przeczytałam był „Hobbit, czyli tam i z powrotem” autorstwa Johna Ronalda Reuela Tolkiena.
„Hobbit” zalicza się do powieści przygodowych. Tematem utworu jest podróż, w jaką wyrusza drużyna. Wędrówka w trudnych warunkach: deszczu, wietrze, poprzez lasy, góry, rzeki staje się główną atrakcją dla czytelnika. Dotychczasowe życie Bilba związane było z jego norką. Cenił sobie spokój, wygodę i schematyczny układ dnia. Wraz z podjęciem decyzji o wyruszeniu musiał porzucić wszystko, co kochał i co sprawiało, że życie, w jego mniemaniu, było bezpieczne. Atmosfera w trakcie powieści ulegała zmianom. Najpierw panował spokój, a następnie czuło się napięcie towarzyszące podróżnikom.