Pomóżcie !!! Wyobraż Sobie , że szafa która znajduje się w twoim pokoju jest przejściem do magicznej krainy napisz fantastyczną przygode jaka mogłaby tam cię spotkać .. Prosze na teraz..... Ważne przynajmniej na dwie kartki ...
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Ostatnio, kiedy słońce pojawiło się na niebie, zauważyłam, że szaa w moim pokoju jest otwarta. Byłam troszeczkę zdziwiona, ponieważ wczoraj wieczorem zamykałam ją na klucz. Chcąc zbadać sytuację wstałam z łóżka i ruszyłam w stronę szafy. Ni z tąd, ni z owąd bardzo niespodziewanie wpadłam do niej... I tak właśnierozpoczęła się moja przygoda...
Miałam wrażenie, że lecę, a dookoła mnie są chmury, coraz ciemniejsze i ciemniejsze... Poczułam, że uderzam w coś twardego. Nagle ktoś mnie obudził, wymamrotał coś i zawołał kogoś (tak przynajmniej tak mi się wydawało). Nagle podeszła do mnie dziewczyna, piękna jak kwiaty lilii wodnej i powiedziała mi, że leże tu już kilka dni i wszyscy zaczęli się o mnie martwić. Na początku nie wiedziałam co się ze mną dzieje, ale potem okazało się, że przyszła do mnie wrózka znająca wszystkie języki wszechświata! Następnie razem z Rozalią (tą wróżką) poszłam do takiej gospody, powiedziała mi, że najlepszej w całym królestwie. Podali mi coś w rodzaju kurczaka, ale to było coś o niebo lepsze! Później marszowym krokiem podążałam w stronę zamku (jeżeli to był zamek) posadzili mnie w pewnego rodzaju tronie i co się okazało miała się spełnić przepowiednia.:. "Jeśli z nieba spadnie człowiek, którego będzie rozumiała tylko i wyłącznie wróżka, ten ma być królem całego świata, nieba ziemi i wszystkich żyjących istot". Trzeba przyznać, żez przerażeniem słuchałamtej przepwiedni. Nie chciałam opuszczać domu, rodziców. Po prostu zdałam sobie sprawę z tego, że jeżeli mam tu zosać, już nigdy nie zobaczę moich najbliższych.. Nagle usłyszałam głos mojej mamy, która krzyczy: "(tu wpisz swoje imię), wstawaj, bo znowu spóźnisz się do szkoły!"
Okazało się, że to był tylko sen, tak na prawdę nigdy nikomu nie powiedziałam o tym śnie, to była tajemnica moja i szafy i wiem, że nigdy jej nie zapomnę.
Mam nadzieję, że wypracowanie się spodobało, a jeżeli są błędy, to przepraszam:P
Pozdrawiam, martośś123 :D
Pewnego dnia gdy razem z rodzicami przeprowadziliśmy się do Egiptu w pokoju który przeznaczony był dla mnie stała szafa.Gdy już wszystko rozpakowaliśmy i się rozgościliśmy zaciekawiła mnie ta szafa była duża i ładna jak na stary mebel,więc ją otworzyłam a w niej były same pudełka(dużo pudełek)a w jednym z nich były zdjęcia małej dziewczynki,a w tle krajobraz Egiptu lecz dziewczynka płakała.Nagle w szafie zaświeciło się światełko,więc próbowałam wyjąść troche tych pudełek pełnych zdjęć i pamiątek było ich tak dużo(pudełek),że wchodziłam dalej i dalej do szafy.Robiło się coraz cieplej i słychać było hałas,nagle zobaczyłam ziemię,niebo i piękne słońce,a dalej ciężko pracójących ludzi bałam się bardzo,ale z tego wszystkiego zemdlałam,a szafa się zamkneła.Obudziłam się w dziwnym miejscu byłam chyba w piramidzie lub w świątyni słyszałam z każdej strony coś innego hałas,echo,wrzask,gwizd.A leżałam na schodkach które się zapadały ( krzyczałam )po minucie myślałam,że to sen,ale niestety nie.Następnie znalazłam się w małym pomieszczeniu stał tam sarkofag otworzyłam go a w sirodku leżała mumia króla Tutenchamona,wystraszyłam się,ale potem jakiś człowiek wszedł a za nim gromadka ludzi wyglądali na archeologów więc przestałam się bać i wybiegłam tą drogom którą weszli.Zobaczyłam szafę która się pojawiła,więc biegłam ku niej,ale archeolodzy zatrzymali mnie i dziękowali,a za razem mówili,że cieszą się moim odkryciem następnie weszłam do szafy a pudełka były tak samo ułożone i wiedziałam już,że trafię do domu.Gdy byłam już w swoim pokoju pobiegłam do rodziców i przytuliłam ich.
POMOGŁAM=D?