Pomóżcie . Potrzebne na 17:45. napisz wywiad z Bilbem Bagginsem po powrocie z przygody. W powiesci ,, hobbit czyli tam i z powrotem"daje naj i 20 pkt. pomóżcie plisss.!!!
R. - witaj Bilbo, czy znalazłbyś dla mnie chwilkę czasu i udzielił mi odpowiedzi na kilka pytań?
B. - witaj, z przyjemnością poświęce Ci trochę czasu
R. - Jesteś słynny z tego, że wyruszyłeś na podróż, uczyniłeś w niej wiele dobrego. Czy gdybyś miał teraz wybór wybrałbyś się jeszcze raz w daleką wycieczkę?
B. - Przygody uczą człowieka, dzięki nim zyskujemy wielu przyjaciół, a także odkrywamy rzeczy, które dotychczas były nam nieznane, tak było też w moim przypadku. Patrząc teraz na pryzmat czasu, cieszę się z tej podróży. Ale czy wyruszłbym teraz? Raczej nie, gdyż jestem już w podeszłym wieku i wolę jak każdy hobbit wieść spokojne życie.
R. - Mówisz o poznaniu przyjaciół, czy nadal otrzymujesz z nimi kontakt?
B. - Tak, często mnie odwiedzają i rozmawiamy, w końcu łączy nas wielka przygoda.
R. - Czy hobbici są dumni z Ciebie za Twoje postępowanie?
B. - Trudno mi to powiedzieć. Pewnie ktoś jest dumny, ktoś spojrzy ze zdziwniem na mnie jak na głupka, ale wypadałoby każdego zapytać indywidulanie, nie mnie oceniać ogół.
Bilbo-Pamiętam jakby to było dziś, gdy do mego domu zaczęły się schodzić krasnoludy ubrane w płaszcze oraz kaptury, jesteś Dużym Człowiekiem, dlatego tego nie zrozumiesz, ale 13 krasnali i wysoki czarodziej Gandalf domagający się jedzenia z mej spiżarni to wielki ból dla hobbita.
Ty-Czyli Gandalf też do Ciebie przyszedł?
Bilbo-Oczywiście, czarodzieje widzą rzeczy, których inni nie zauważają i dlatego mnie wybrał na kolejnego członka kompani.
Ty-Już się tak nie przechwalaj, to do hobbita nie podobne.
Bilbo-Oczywiście, tylko żartuję, cała przygoda na początku ani trochę mi się nie podobała, a incydent z trollami pogłebił me przekonania co do tego, że hobbici powinni mieszkać sobie spokojnie w Shire, zamiast włóczyć się po Dzikich Krajach.
Ty-Czyli to prawda z trollami, które pokonał Gandalf?
Bilbo-Oczywiście, choć to nie gandalf a światło słoneczne zamieniło trolle w kamień, dobrze im tak, chciały mnie zjeść!
Ty-I tak dotarliście w końcu do Rivendell, co to za miejsce, czy żyją tam elfy?
Bilbo-Teraz w Czwartej Erze Słońca już niewiele elfów, a być może żaden nie mieszka w Śródziemiu, ale podczas mej przygody w Rivendell mieszkały tłumy elfów na czele z Elrondem.
Ty-Cóż to za postać ten Elrond?
Bilbo-Elrond Półelf to władca Rivendell, który ugościł nas i odczytał runy księżycowe z mapy Samotnej Góry.
Ty-Co działo się po odejściu z Rivendell?
Bilbo-Poza tym, że napadły nas szkaradne gobliny, znalazłem Pierścień Władcy Ciemności, darowałem takiej maszkarze jaj Gollum życie i uciekłem z lochów w Górach Mglistych to nic.
Ty-Bilbo! Jak znalazłeś Jedyny Pierścień?
Bilbo-Błądząc po lochach goblinów. Grając w zagadki z Gollumem, choć szczeże mówiąc nie była to uczciwa gra ,odkryłem że lepiej zmenić towarzystwo i uciekłem mu, odkryłem wtedy, że Pierścień daje niewidzialność, myślałem że to po prostu czarodziejski pierścionek, jakże się wtedy myliłem.
Ty-Pewnie Pierścień uratował was z niejednej opresji?
Bilbo-Tak, pozwolił mi między innymi uwolnić towarzyszy z pajęczyn ogromnych pająków w Mrocznej Puszczy. Wtedy krasnale też znalazły się w lochach króla elfów.
Bilbo-To znaczy, że uciekliśmy w beczkach, które słudzy króla wyrzucili z pałacu wprost do rzeki.
Ty-Zbliżamy się do końca, jak pokonaliście strażnika skarbu?
Bilbo-Smok Smaug to wielka bestia osłonięta diamentową zbroją, ale został pokonany przez Barda Łucznika. Potem nastąpiły pewne małe komplikacje związane z podziałem skarbu.
Ty-Komplikacje nie były wcale takie małe, jak sądzę.
Bilbo-Rzeczywiście, elfy i ludzie zaczęli oblegać Samotną Górę, by zdobyć część skarbu, ale zjednoczyli się z krasnalami, gdy gobliny dosiadające wargów ich zaatakowały.
Ty-I jak to się skończyło?
Bilbo-Gobliny zostały rozgromione, ale Thorin-przywódca naszej wyprawy umarł. Sprawy związane ze skarbem zostały rozwiązane, a ja zostałem sowicie wynagrodzony.
Ty-Ciekawe za co?
Bilbo-Jak to? Przebyłem ukrytą ścieżkę w Samotnej Górze, wielokrotnie ratowałem towarzyszy i znalazłem Arcyklejnot-wielki klejnot,serce góry.
Ty-I jak to się skończyło?
Bilbo-Wracając do domu zobaczyłem jak licytowano mój dom, ponieważ uznano mnie za zaginionego, co prawda odzyskałem dom, poznałem nowych przyjaciół, ale utraciłem szacunek innych i zostałem uznany za szalonego.
Ty-Cóż za niedorzeczność. Dziękuję Ci za wywiad Bilbo.
Reporter - R.
Bilbo - B.
R. - witaj Bilbo, czy znalazłbyś dla mnie chwilkę czasu i udzielił mi odpowiedzi na kilka pytań?
B. - witaj, z przyjemnością poświęce Ci trochę czasu
R. - Jesteś słynny z tego, że wyruszyłeś na podróż, uczyniłeś w niej wiele dobrego. Czy gdybyś miał teraz wybór wybrałbyś się jeszcze raz w daleką wycieczkę?
B. - Przygody uczą człowieka, dzięki nim zyskujemy wielu przyjaciół, a także odkrywamy rzeczy, które dotychczas były nam nieznane, tak było też w moim przypadku. Patrząc teraz na pryzmat czasu, cieszę się z tej podróży. Ale czy wyruszłbym teraz? Raczej nie, gdyż jestem już w podeszłym wieku i wolę jak każdy hobbit wieść spokojne życie.
R. - Mówisz o poznaniu przyjaciół, czy nadal otrzymujesz z nimi kontakt?
B. - Tak, często mnie odwiedzają i rozmawiamy, w końcu łączy nas wielka przygoda.
R. - Czy hobbici są dumni z Ciebie za Twoje postępowanie?
B. - Trudno mi to powiedzieć. Pewnie ktoś jest dumny, ktoś spojrzy ze zdziwniem na mnie jak na głupka, ale wypadałoby każdego zapytać indywidulanie, nie mnie oceniać ogół.
R. - Dziękuję Bilbo za poświęcony czas.
B. - Proszę, miłego dnia
Ty-Witam panie baggins, czy mógłbym przeprowadzić z panem wywiad?
Bilbo-Oczywiście, będę zaszczycony móc udzielić wywiadu.
Ty-Jak zaczęła się pańska przygoda?
Bilbo-Pamiętam jakby to było dziś, gdy do mego domu zaczęły się schodzić krasnoludy ubrane w płaszcze oraz kaptury, jesteś Dużym Człowiekiem, dlatego tego nie zrozumiesz, ale 13 krasnali i wysoki czarodziej Gandalf domagający się jedzenia z mej spiżarni to wielki ból dla hobbita.
Ty-Czyli Gandalf też do Ciebie przyszedł?
Bilbo-Oczywiście, czarodzieje widzą rzeczy, których inni nie zauważają i dlatego mnie wybrał na kolejnego członka kompani.
Ty-Już się tak nie przechwalaj, to do hobbita nie podobne.
Bilbo-Oczywiście, tylko żartuję, cała przygoda na początku ani trochę mi się nie podobała, a incydent z trollami pogłebił me przekonania co do tego, że hobbici powinni mieszkać sobie spokojnie w Shire, zamiast włóczyć się po Dzikich Krajach.
Ty-Czyli to prawda z trollami, które pokonał Gandalf?
Bilbo-Oczywiście, choć to nie gandalf a światło słoneczne zamieniło trolle w kamień, dobrze im tak, chciały mnie zjeść!
Ty-I tak dotarliście w końcu do Rivendell, co to za miejsce, czy żyją tam elfy?
Bilbo-Teraz w Czwartej Erze Słońca już niewiele elfów, a być może żaden nie mieszka w Śródziemiu, ale podczas mej przygody w Rivendell mieszkały tłumy elfów na czele z Elrondem.
Ty-Cóż to za postać ten Elrond?
Bilbo-Elrond Półelf to władca Rivendell, który ugościł nas i odczytał runy księżycowe z mapy Samotnej Góry.
Ty-Co działo się po odejściu z Rivendell?
Bilbo-Poza tym, że napadły nas szkaradne gobliny, znalazłem Pierścień Władcy Ciemności, darowałem takiej maszkarze jaj Gollum życie i uciekłem z lochów w Górach Mglistych to nic.
Ty-Bilbo! Jak znalazłeś Jedyny Pierścień?
Bilbo-Błądząc po lochach goblinów. Grając w zagadki z Gollumem, choć szczeże mówiąc nie była to uczciwa gra ,odkryłem że lepiej zmenić towarzystwo i uciekłem mu, odkryłem wtedy, że Pierścień daje niewidzialność, myślałem że to po prostu czarodziejski pierścionek, jakże się wtedy myliłem.
Ty-Pewnie Pierścień uratował was z niejednej opresji?
Bilbo-Tak, pozwolił mi między innymi uwolnić towarzyszy z pajęczyn ogromnych pająków w Mrocznej Puszczy. Wtedy krasnale też znalazły się w lochach króla elfów.
Ty-I znowu pewnie musiałeś wyzwolić twoich towarzyszy?
Bilbo-Mówiąc krótko popłynęliśmy z nurtem.
Ty-To znaczy...
Bilbo-To znaczy, że uciekliśmy w beczkach, które słudzy króla wyrzucili z pałacu wprost do rzeki.
Ty-Zbliżamy się do końca, jak pokonaliście strażnika skarbu?
Bilbo-Smok Smaug to wielka bestia osłonięta diamentową zbroją, ale został pokonany przez Barda Łucznika. Potem nastąpiły pewne małe komplikacje związane z podziałem skarbu.
Ty-Komplikacje nie były wcale takie małe, jak sądzę.
Bilbo-Rzeczywiście, elfy i ludzie zaczęli oblegać Samotną Górę, by zdobyć część skarbu, ale zjednoczyli się z krasnalami, gdy gobliny dosiadające wargów ich zaatakowały.
Ty-I jak to się skończyło?
Bilbo-Gobliny zostały rozgromione, ale Thorin-przywódca naszej wyprawy umarł. Sprawy związane ze skarbem zostały rozwiązane, a ja zostałem sowicie wynagrodzony.
Ty-Ciekawe za co?
Bilbo-Jak to? Przebyłem ukrytą ścieżkę w Samotnej Górze, wielokrotnie ratowałem towarzyszy i znalazłem Arcyklejnot-wielki klejnot,serce góry.
Ty-I jak to się skończyło?
Bilbo-Wracając do domu zobaczyłem jak licytowano mój dom, ponieważ uznano mnie za zaginionego, co prawda odzyskałem dom, poznałem nowych przyjaciół, ale utraciłem szacunek innych i zostałem uznany za szalonego.
Ty-Cóż za niedorzeczność. Dziękuję Ci za wywiad Bilbo.
Bilbo-Przyjemność po mojej stronie.