Syzyf był królem Koryntu, sprzymierzeńsem i przyjacielem Bogów. Zapraszany był przez nich na różne uczty i przyjęcia, na których spożywał ambrozje i nektar - dzięki czemu był silny pomimo swych lat. Rozpowiadał swoim przyjacielom to co działo się na przyjęcia na górze olimp. Lecz Bogowie przemykali na to oko, ponieważ nie było to niczym ważnym. Pewnego dnia Syzyf usłyszał bardzo tajną informacje o Zeusie i oczywiście rozpowiedział ją przyjaciołom. za kare Dzeus postanowił wysłać bożka śmierci - Tanatosa, aby ten go zgładzil Syzyf przewidział takie zachowanie, wiec uwieził tanatosa. zył cicho i potajemnie aby nikt nie zorientowal się, że nie został zabity. Lecz Hades poszedł na skarge do Zeusa i zorientowano sie, ze Syzyf zyje. Wyslano do niego kolejne go bozka, któy to już go zabral do krainy smierci. Przed egzekucja Syzyf poprosił swa malzoine aby nie wyprawiala mu pogrzebu. Zgodzila sie. W podziemiach skarzył sie jednak na nia, ze jest zła zoną. Pozwolono mu wrocic na ziemie by ja ukarac. Ponownie sie ukryl i nie dawał znakow życia. W końcy przypomniano sobie o nim i ukarano za wszystkie przewinienia. Musial wtaczac nągore glaz, ktory przy samym wierzholku spadal. Bya to praca niekoncząca sie.
Syzyf był królem Koryntu, sprzymierzeńsem i przyjacielem Bogów. Zapraszany był przez nich na różne uczty i przyjęcia, na których spożywał ambrozje i nektar - dzięki czemu był silny pomimo swych lat. Rozpowiadał swoim przyjacielom to co działo się na przyjęcia na górze olimp. Lecz Bogowie przemykali na to oko, ponieważ nie było to niczym ważnym. Pewnego dnia Syzyf usłyszał bardzo tajną informacje o Zeusie i oczywiście rozpowiedział ją przyjaciołom. za kare Dzeus postanowił wysłać bożka śmierci - Tanatosa, aby ten go zgładzil Syzyf przewidział takie zachowanie, wiec uwieził tanatosa. zył cicho i potajemnie aby nikt nie zorientowal się, że nie został zabity. Lecz Hades poszedł na skarge do Zeusa i zorientowano sie, ze Syzyf zyje. Wyslano do niego kolejne go bozka, któy to już go zabral do krainy smierci. Przed egzekucja Syzyf poprosił swa malzoine aby nie wyprawiala mu pogrzebu. Zgodzila sie. W podziemiach skarzył sie jednak na nia, ze jest zła zoną. Pozwolono mu wrocic na ziemie by ja ukarac. Ponownie sie ukryl i nie dawał znakow życia. W końcy przypomniano sobie o nim i ukarano za wszystkie przewinienia. Musial wtaczac nągore glaz, ktory przy samym wierzholku spadal. Bya to praca niekoncząca sie.