Kiedy rano z łóżka wstaję, To uśmiechem witam dzień. Myję ząbki, jem śniadanie, Na mnie nikt nie woła leń.
Już okienka uchylone, I już dres na sobie mam. Ćwiczę skłony i przysiady, Bo o zdrowie swoje dbam.
Po ćwiczeniach zimny prysznic, W piersiach aż zatyka dech, Ale wiem, że hartowanie, To dla ciała super lek.
Tato mówi: Ucz się synku I o zdrowie swoje dbaj. Ja go słucham i go kocham. Tato mój jest naj..., naj..., naj... .
Nawet kiedy mnie dopadnie Jakiś wirus - brzydki gość, Z mamą, z tatą i z lekami Nieźle damy jemu w kość.
Idę do sklepiku szkolnego, Myślę, wybiorę sobie coś dobrego. Tu coca-cola na mnie zerka, Tu miałbym ochotę na cukierka.
A wśród tych łakoci bombonierka, To prawdziwa liderka. Lecz nadeszła mnie nagle rozterka, Chyba będzie z tego aferka.
Może jednak zrezygnować z tego? I zafundować sobie coś zdrowego? A czy zdrowego znaczy niesmacznego? A może po prostu coś innego?
Proponuję ze zdrowej półki, Odrobinę zdrowia zamiast pigułki. Pyszne jabłka, zdrowe mandarynki, Które dostanę prosto ze skrzynki.
A na dodatek, trochę soczku zdrowego, Na przykład cytrynowego lub truskawkowego. I już masz przed sobą entliczek pentliczek, Nakryty pięknie, zdrowy stoliczek.
Kiedy rano z łóżka wstaję,
To uśmiechem witam dzień.
Myję ząbki, jem śniadanie,
Na mnie nikt nie woła leń.
Już okienka uchylone,
I już dres na sobie mam.
Ćwiczę skłony i przysiady,
Bo o zdrowie swoje dbam.
Po ćwiczeniach zimny prysznic,
W piersiach aż zatyka dech,
Ale wiem, że hartowanie,
To dla ciała super lek.
Tato mówi: Ucz się synku
I o zdrowie swoje dbaj.
Ja go słucham i go kocham.
Tato mój jest naj..., naj..., naj... .
Nawet kiedy mnie dopadnie
Jakiś wirus - brzydki gość,
Z mamą, z tatą i z lekami
Nieźle damy jemu w kość.
Idę do sklepiku szkolnego,
Myślę, wybiorę sobie coś dobrego.
Tu coca-cola na mnie zerka,
Tu miałbym ochotę na cukierka.
A wśród tych łakoci bombonierka,
To prawdziwa liderka.
Lecz nadeszła mnie nagle rozterka,
Chyba będzie z tego aferka.
Może jednak zrezygnować z tego?
I zafundować sobie coś zdrowego?
A czy zdrowego znaczy niesmacznego?
A może po prostu coś innego?
Proponuję ze zdrowej półki,
Odrobinę zdrowia zamiast pigułki.
Pyszne jabłka, zdrowe mandarynki,
Które dostanę prosto ze skrzynki.
A na dodatek, trochę soczku zdrowego,
Na przykład cytrynowego lub truskawkowego.
I już masz przed sobą entliczek pentliczek,
Nakryty pięknie, zdrowy stoliczek.
To są tkie przykłay :3