Polski klasa 5. w załaczniku jest polecenie i jest jeszcze do tego 7 punkt: Przeprosiny i zwrócenie pienędzy. Chciałabym aby to było opowiadanie o kimś (np. o Marcinie). Na jutro! Daje naj, 5 gwiazdek i 20 punktów. Opowiadanie z dialogiem! Wstęp (2,3 lub 4 zdania), rozwinięcie (ok.10 zdań) i zakończenie (2 lub 3 zdania)
Dziesiejszego dnia kiedy szłam do szatni szkolnej znalazłam pięćdziesiąt złotych leżących na ziemi, powiedziałam o tym swojej przyjaciółce Maji i na długiej przerwie zeszłyśmy do sklepiku szkolnego. Kupiłyśmy masę słodyczy takie jak gumy lub żelki, którymi podzieliłyśmy się z kolegami i koleżankami w klasie.
Popołudniu na lekcji matematyki weszła do nas wychowawczyni klasy trzeciej z zapłakaną uczennicą pytającą nas czy ktoś znalazł dzisiaj jakieś pieniądze. Mnie i Maję dopadł nieustanny śmiech i pani zaczęła nas podejrzewać, że my ukradłyśmy te pięniądze.
Jakiś czas później przyszła do klasy nasza wychowawczyni i poprosiła mnie i moją przykaciółkę abyśmy zostały po lekcjach.
Pani zadała nam to samo pytanie co nauczycielka smutnej trzecioklasistki i się przyznałyśmy.
Po lekcjach wraz z Mają poszłam do sali tej dziewczynki ją przeprosić a dzień później oddałyśmy jej pięniądze.
Wyjaśnienie:
jak cos to zawsze mozna se zmienic co nie wiec prosze mi tu zaraz jakiejs zadymy nie wywolac dziekuje dowidzenia:)
Dziesiejszego dnia kiedy szłam do szatni szkolnej znalazłam pięćdziesiąt złotych leżących na ziemi, powiedziałam o tym swojej przyjaciółce Maji i na długiej przerwie zeszłyśmy do sklepiku szkolnego. Kupiłyśmy masę słodyczy takie jak gumy lub żelki, którymi podzieliłyśmy się z kolegami i koleżankami w klasie.
Popołudniu na lekcji matematyki weszła do nas wychowawczyni klasy trzeciej z zapłakaną uczennicą pytającą nas czy ktoś znalazł dzisiaj jakieś pieniądze. Mnie i Maję dopadł nieustanny śmiech i pani zaczęła nas podejrzewać, że my ukradłyśmy te pięniądze.
Jakiś czas później przyszła do klasy nasza wychowawczyni i poprosiła mnie i moją przykaciółkę abyśmy zostały po lekcjach.
Pani zadała nam to samo pytanie co nauczycielka smutnej trzecioklasistki i się przyznałyśmy.
Po lekcjach wraz z Mają poszłam do sali tej dziewczynki ją przeprosić a dzień później oddałyśmy jej pięniądze.
Wyjaśnienie:
jak cos to zawsze mozna se zmienic co nie wiec prosze mi tu zaraz jakiejs zadymy nie wywolac dziekuje dowidzenia:)