"Przedwiośnie" zostało wydane w 1924 roku.W powieści zostało poruszonych wiele apsektów. Tematyka powieści związana jest ze współczesną Żeromskiemu rzeczywistością. Sytuacja polityczno - gospodarcza kraju wciąż nie ulegała poprawie po odzyskaniu niepodległości po 123-letniej niewoli w 1918 roku. Program stabilizacji ekonomicznej nie przyniósł zadowalających rezultatów, podobnie było z reformą walutową. Wartość polskiego złotego wciąż nie była stała. Trwały strajki, raz po raz wybuchały manifestacje robotnicze. Zamiast uchwalać reformy, w sejmie prowadzono wyniszczające młode państwo walki polityczne. Kraj był wstrząsany konfliktami narodowościowymi. Ponadto na mapie politycznej Polska była usytuowana między dwoma niebezpiecznymi przeciwnikami - Niemcami i Związkiem Radzieckim. Stanowiska polityczne w kraju ulegały polaryzacji, politycy prawicowi zwalczali przede wszystkim komunistów, upatrując w nich siły najbardziej zagrażającej Polsce. Odbywały się więc liczne aresztowania i procesy komunistów. W takich okolicznościach Żeromski spróbował dać obraz sytuacji kraju, przedstawić siły polityczne i wizerunek warstw społecznych Polski, sformułować propozycje programów społeczno - politycznych. Opisał także zagrożenia i niebezpieczeństwa, przed którymi stoi młode państwo polskie. Powieść jest próbą odpowiedzi na pytania o przyszłość Polski. Bohater powieści, Cezary Baryka, zostaje skuszony do wyjazdu do Polski przez ojca, który opowiada mu mit o szklanych domach, będących uosobieniem marzeń o idealnej Polsce. Po przekroczeniu granicy kraju Cezary widzi nędzne, tonące w błocie prowincjonalne miasteczko z odrapanymi ruderami i przygraniczną biedę. Wówczas uświadamia sobie utopijność wizji przywołanej przez ojca. Przeżywa rozczarowanie tym, co zastaje. Samotny po śmierci Seweryna Baryki, znajduje schronienie u Szymona Gajowca, dawnej miłości matki. Rozpoczyna studia, które przerywa wojna polsko - bolszewicka, w czasie której ratuje życie Hipolita Wielosławskiego. Przyjaciel w dowód wdzięczności zaprasza go do swojego majątku w Nawłoci, gdzie arystokracja żyje w dostatku i beztrosce. Cezary poznaje i akceptuje - do pewnego momentu - beztroskie życie ziemiaństwa, upływające wśród "kolacyjek", "kawuś", spacerów i zabaw, flirtów i miłostek. Nikt nie pracuje, wszystko robi służba. Cezary poddaje się urokom takiego życia, jednak co pewien czas przemyka mu przez głowę myśl, że nie zawsze tak będzie, że przyjdą czasy, kiedy zadowolona służba dokona krwawej rzezi wśród tych, którym teraz z uśmiechem usługuje. Zamieszkawszy w Chłodku, Cezary przebywa wśród chłopów, patrzy na ich świat z ich perspektywy, a nie z wysokości dworskiej bryczki. Dostrzega wówczas cały ogrom niesprawiedliwości i krzywdy społecznej w Polsce. Gdy obserwuje życie komorników i widzi całą beznadziejność ich na wpół zwierzęcej egzystencji; gdy dowiaduje się o masowo umierających dzieciach i o starcach wynoszących z ogrzanych chałup na mróz, aby "prędzej doszli" i nie zadręczali żywych, spracowanych i głodnych swym kaszlem, pluciem krwią albo nieskończonymi jękami - odżywa w nim bunt przeciwko takiemu urządzeniu świata. Gdy dodatkowo napotyka objawy bierności chłopstwa, pogodzenia się z beznadziejnym losem, braku zainteresowania tym, co dzieje się na świecie, odczuwa gniew i wściekłość. Z kolei warszawskie środowisko komunistów przedstawione jest w sposób antypatyczny, odrażający. Niechęć budzi ich wygląd i szablonowe przemówienia, klasa robotnicza przeżarta jest nędzą i chorobami. Komunizm w powieści to "wiatr od Wschodu", obca naleciałość, budząca strach i grozę. Sfery rządowe (reprezentowane w powieści przez Szymona Gajowca) cechuje zbyt powolne tempo przygotowywanych reform i zbyt mały zakres zmian. Program Gajowca okazuje się niewystarczający. "Przedwiośnie" jest syntezą rzeczywistości polskiej współczesnej autorowi i zapytaniem o drogę rozwoju na przyszłość, aby okazała się ona skuteczna i bezpieczna.
"Przedwiośnie" zostało wydane w 1924 roku.W powieści zostało poruszonych wiele apsektów. Tematyka powieści związana jest ze współczesną Żeromskiemu rzeczywistością. Sytuacja polityczno - gospodarcza kraju wciąż nie ulegała poprawie po odzyskaniu niepodległości po 123-letniej niewoli w 1918 roku. Program stabilizacji ekonomicznej nie przyniósł zadowalających rezultatów, podobnie było z reformą walutową. Wartość polskiego złotego wciąż nie była stała. Trwały strajki, raz po raz wybuchały manifestacje robotnicze. Zamiast uchwalać reformy, w sejmie prowadzono wyniszczające młode państwo walki polityczne. Kraj był wstrząsany konfliktami narodowościowymi. Ponadto na mapie politycznej Polska była usytuowana między dwoma niebezpiecznymi przeciwnikami - Niemcami i Związkiem Radzieckim. Stanowiska polityczne w kraju ulegały polaryzacji, politycy prawicowi zwalczali przede wszystkim komunistów, upatrując w nich siły najbardziej zagrażającej Polsce. Odbywały się więc liczne aresztowania i procesy komunistów. W takich okolicznościach Żeromski spróbował dać obraz sytuacji kraju, przedstawić siły polityczne i wizerunek warstw społecznych Polski, sformułować propozycje programów społeczno - politycznych. Opisał także zagrożenia i niebezpieczeństwa, przed którymi stoi młode państwo polskie. Powieść jest próbą odpowiedzi na pytania o przyszłość Polski. Bohater powieści, Cezary Baryka, zostaje skuszony do wyjazdu do Polski przez ojca, który opowiada mu mit o szklanych domach, będących uosobieniem marzeń o idealnej Polsce. Po przekroczeniu granicy kraju Cezary widzi nędzne, tonące w błocie prowincjonalne miasteczko z odrapanymi ruderami i przygraniczną biedę. Wówczas uświadamia sobie utopijność wizji przywołanej przez ojca. Przeżywa rozczarowanie tym, co zastaje. Samotny po śmierci Seweryna Baryki, znajduje schronienie u Szymona Gajowca, dawnej miłości matki. Rozpoczyna studia, które przerywa wojna polsko - bolszewicka, w czasie której ratuje życie Hipolita Wielosławskiego. Przyjaciel w dowód wdzięczności zaprasza go do swojego majątku w Nawłoci, gdzie arystokracja żyje w dostatku i beztrosce. Cezary poznaje i akceptuje - do pewnego momentu - beztroskie życie ziemiaństwa, upływające wśród "kolacyjek", "kawuś", spacerów i zabaw, flirtów i miłostek. Nikt nie pracuje, wszystko robi służba. Cezary poddaje się urokom takiego życia, jednak co pewien czas przemyka mu przez głowę myśl, że nie zawsze tak będzie, że przyjdą czasy, kiedy zadowolona służba dokona krwawej rzezi wśród tych, którym teraz z uśmiechem usługuje. Zamieszkawszy w Chłodku, Cezary przebywa wśród chłopów, patrzy na ich świat z ich perspektywy, a nie z wysokości dworskiej bryczki. Dostrzega wówczas cały ogrom niesprawiedliwości i krzywdy społecznej w Polsce. Gdy obserwuje życie komorników i widzi całą beznadziejność ich na wpół zwierzęcej egzystencji; gdy dowiaduje się o masowo umierających dzieciach i o starcach wynoszących z ogrzanych chałup na mróz, aby "prędzej doszli" i nie zadręczali żywych, spracowanych i głodnych swym kaszlem, pluciem krwią albo nieskończonymi jękami - odżywa w nim bunt przeciwko takiemu urządzeniu świata. Gdy dodatkowo napotyka objawy bierności chłopstwa, pogodzenia się z beznadziejnym losem, braku zainteresowania tym, co dzieje się na świecie, odczuwa gniew i wściekłość. Z kolei warszawskie środowisko komunistów przedstawione jest w sposób antypatyczny, odrażający. Niechęć budzi ich wygląd i szablonowe przemówienia, klasa robotnicza przeżarta jest nędzą i chorobami. Komunizm w powieści to "wiatr od Wschodu", obca naleciałość, budząca strach i grozę. Sfery rządowe (reprezentowane w powieści przez Szymona Gajowca) cechuje zbyt powolne tempo przygotowywanych reform i zbyt mały zakres zmian. Program Gajowca okazuje się niewystarczający. "Przedwiośnie" jest syntezą rzeczywistości polskiej współczesnej autorowi i zapytaniem o drogę rozwoju na przyszłość, aby okazała się ona skuteczna i bezpieczna.