Mieliśmy okazję porozmawiać z człowiekiem, który przeżył coś nie tylko w opowieści Daniela Defoea, ale też w swoim prawdziwym życiu! - Witam, chciałbym zadać Panu kilka pytań dotyczących pańskich ostatnich przygód i niespodzianek. - Dzien dobry. Z miłą chęcią odpowiem Panu na pytania. - Moje pierwsze pytanie dotyczy ostatnich wydarzeń w pańskim życiu. Co tak naprawdę się stało? - Cóż, to było coś, czego nie spodziewałby się nikt, nawet ja. Wielu słyszało o moich przygodach w książce Pana Defoea. Jednak po tym wydarzeniu zacząłem myśleć, czy to nie działo się naprawdę. Władze Anglii i innych krajów stworzyły dla mnie tą samą wyspę, na której ja mieszkałem w opowieści Pana Daniela! Mogłem znaleźć tam wszystko, co posiadałem fikcyjnie w książce. Każda rzecz, zwierzęta, nawet ludzie byli tacy sami! Na dodatek ludzi zagrali prezydenci Europy! Taki widok zdarza się raz na wieczność! - No cóż, takiej niespodzianki zazdrościmy w całej redakcji! A jakie miał Pan wrażenia, widząc tą wyspę, prezydentów i jaskinię? - To było coś szokującego. Byłem po prostu oszołomiony i zdezorientowany. Jednak to było coś fantastycznego móc mieć własną wyspę! Gdyby nie Daniel Defoe, nie miałbym nawet skrawka tej wyspy! Teraz mam uczucie, jakbym swój dom miał właśnie tam! Może tam zamieszkam! - Jeśli tak, to będziemy Pana odwiedzać i przywozić świeże informacje ze świata! Bardzo dziękuję za ten wywiad. Myślę, że nasi czytelnicy będą zafascynowani, a dzięki Panu w modzie będzie mieszkać na wyspach!
Mieliśmy okazję porozmawiać z człowiekiem, który przeżył coś nie tylko w opowieści Daniela Defoea, ale też w swoim prawdziwym życiu!
- Witam, chciałbym zadać Panu kilka pytań dotyczących pańskich ostatnich przygód i niespodzianek.
- Dzien dobry. Z miłą chęcią odpowiem Panu na pytania.
- Moje pierwsze pytanie dotyczy ostatnich wydarzeń w pańskim życiu. Co tak naprawdę się stało?
- Cóż, to było coś, czego nie spodziewałby się nikt, nawet ja. Wielu słyszało o moich przygodach w książce Pana Defoea. Jednak po tym wydarzeniu zacząłem myśleć, czy to nie działo się naprawdę. Władze Anglii i innych krajów stworzyły dla mnie tą samą wyspę, na której ja mieszkałem w opowieści Pana Daniela! Mogłem znaleźć tam wszystko, co posiadałem fikcyjnie w książce. Każda rzecz, zwierzęta, nawet ludzie byli tacy sami! Na dodatek ludzi zagrali prezydenci Europy! Taki widok zdarza się raz na wieczność!
- No cóż, takiej niespodzianki zazdrościmy w całej redakcji! A jakie miał Pan wrażenia, widząc tą wyspę, prezydentów i jaskinię?
- To było coś szokującego. Byłem po prostu oszołomiony i zdezorientowany. Jednak to było coś fantastycznego móc mieć własną wyspę! Gdyby nie Daniel Defoe, nie miałbym nawet skrawka tej wyspy! Teraz mam uczucie, jakbym swój dom miał właśnie tam! Może tam zamieszkam!
- Jeśli tak, to będziemy Pana odwiedzać i przywozić świeże informacje ze świata! Bardzo dziękuję za ten wywiad. Myślę, że nasi czytelnicy będą zafascynowani, a dzięki Panu w modzie będzie mieszkać na wyspach!