Literatura jest jedną z najważniejszych części kultury. Towarzyszy, a przynajmniej powinna, każdemu człowiekowi od dziecka. Jest niezastąpionym elementem, którego brak jest dotkliwie odczuwalny. Uważam, że literatura zarówno uczy, bawi jak i wzrusza. Słuszność tej tezy postaram się teraz udowodnić. Pierwszym argumentem potwierdzającym moją tezę jest zbiór opowiadań pt. "Jeżycjada" Małgorzaty Musierowicz. Jej powieści są pełne miłości, przyjaźni, ale również nauk wypływających z codziennych sytuacji życiowych
Wyjezdzajac na wakacje nie myslimy tylko i wylacznie o wypoczynku ale takze o tym aby poznac nowa kulture i jej sekrety. wyjezdzajac chcemy oderac si eod rzeczywistosci i przezyc cos niesamowitego i niezapomnianego. podrozojac wstepujemy do malych tajemniczychkosciolkow,muzeow,na dzikie plaze,do opuszczonych miasteczek i zakadkow ktore polecane sa w przewodniku. ale oczywscie podroze to nie tlyko meczace zwiedzanie z ywwieszonym jezykiem. to takze siwetna zabawa z rodzina i przyjaciolmi. ciagu dnia ypady do misata,do restauracji a wieczorem na jakas ciekawa potancowke. wszytsko z umiarem ;) tak wiec podsumowujac...podroze ucza i funduja nam swietna zabawe + ciekawe przezycia :)
Literatura jest jedną z najważniejszych części kultury. Towarzyszy, a przynajmniej powinna, każdemu człowiekowi od dziecka. Jest niezastąpionym elementem, którego brak jest dotkliwie odczuwalny. Uważam, że literatura zarówno uczy, bawi jak i wzrusza. Słuszność tej tezy postaram się teraz udowodnić.
Pierwszym argumentem potwierdzającym moją tezę jest zbiór opowiadań pt. "Jeżycjada" Małgorzaty Musierowicz. Jej powieści są pełne miłości, przyjaźni, ale również nauk wypływających z codziennych sytuacji życiowych
Wyjezdzajac na wakacje nie myslimy tylko i wylacznie o wypoczynku ale takze o tym aby poznac nowa kulture i jej sekrety. wyjezdzajac chcemy oderac si eod rzeczywistosci i przezyc cos niesamowitego i niezapomnianego. podrozojac wstepujemy do malych tajemniczychkosciolkow,muzeow,na dzikie plaze,do opuszczonych miasteczek i zakadkow ktore polecane sa w przewodniku. ale oczywscie podroze to nie tlyko meczace zwiedzanie z ywwieszonym jezykiem. to takze siwetna zabawa z rodzina i przyjaciolmi. ciagu dnia ypady do misata,do restauracji a wieczorem na jakas ciekawa potancowke. wszytsko z umiarem ;) tak wiec podsumowujac...podroze ucza i funduja nam swietna zabawe + ciekawe przezycia :)