Raskolnikow i Sonia pozornie diametralnie się od siebie różnili, jednak w rzeczywistości łączyło ich duchowe pokrewieństwo. Ukazywało się ono w następujących aspektach:
- oboje byli wrażliwi i skłonni do refleksji na temat moralności. Ich życie odbiegało od wyznawanych przez nich wartości – w obu przypadkach w dużej mierze doprowadziła do tego materialna nędza.
- Sonia i Raskolnikow brzydzili się moralną zgnilizną. Sonia była niewinna, a Raskolnikow pomimo dokonanej zbrodni nie został całkowicie pozbawiony etycznego kompasu.
- oboje rozważali popełnienie samobójstwa, jednak ostatecznie wyzbyli się tej myśli.
- zarówno Sonia, jak i Raskolnikow czuli szacunek wobec osób dotkniętych niezawinionym cierpieniem. Widzieli ich ofiarność i dostrzegali w nich reprezentantów zbolałej ludzkości.
- oboje kochali swoich najbliższych i pragnęli ich dobra, choć Raskolnikow nie zawsze potrafił to okazać.
- łączyło ich cierpienie, którego nie zrozumieliby inni. Oboje byli wyrzutkami społecznymi.
- w ostatecznym rozrachunku oboje pojmowali cierpienie w ten sam sposób. Dostrzegali w nim próbę, przez którą musi przejść człowiek, by narodzić się na nowo.
- połączyła ich wzajemna miłość, która natrafiała na wiele przeszkód. Gdy Raskolnikow pod koniec powieści podał Soni dłoń i rozpłakał się u jej stóp, nastąpiło ostateczne połączenie się ich serc, poglądów, pragnień i wartości.
Odpowiedź:
Raskolnikow i Sonia pozornie diametralnie się od siebie różnili, jednak w rzeczywistości łączyło ich duchowe pokrewieństwo. Ukazywało się ono w następujących aspektach:
- oboje byli wrażliwi i skłonni do refleksji na temat moralności. Ich życie odbiegało od wyznawanych przez nich wartości – w obu przypadkach w dużej mierze doprowadziła do tego materialna nędza.
- Sonia i Raskolnikow brzydzili się moralną zgnilizną. Sonia była niewinna, a Raskolnikow pomimo dokonanej zbrodni nie został całkowicie pozbawiony etycznego kompasu.
- oboje rozważali popełnienie samobójstwa, jednak ostatecznie wyzbyli się tej myśli.
- zarówno Sonia, jak i Raskolnikow czuli szacunek wobec osób dotkniętych niezawinionym cierpieniem. Widzieli ich ofiarność i dostrzegali w nich reprezentantów zbolałej ludzkości.
- oboje kochali swoich najbliższych i pragnęli ich dobra, choć Raskolnikow nie zawsze potrafił to okazać.
- łączyło ich cierpienie, którego nie zrozumieliby inni. Oboje byli wyrzutkami społecznymi.
- w ostatecznym rozrachunku oboje pojmowali cierpienie w ten sam sposób. Dostrzegali w nim próbę, przez którą musi przejść człowiek, by narodzić się na nowo.
- połączyła ich wzajemna miłość, która natrafiała na wiele przeszkód. Gdy Raskolnikow pod koniec powieści podał Soni dłoń i rozpłakał się u jej stóp, nastąpiło ostateczne połączenie się ich serc, poglądów, pragnień i wartości.
Wyjaśnienie: