Stanisław Grochowiak * * * O drzewa, drzewa Coraz mniej się o was śpiewa. Coraz rzadziej wiatry przeczysty Was gładzi Jak w lejcach w ulewach. O drzewa, drzewa.
O ptaki, ptaki, Wdzięczne nieba znaki. Coraz rzadziej was sie słyszy W upałem utoczonej ciszy, O ptaki, ptaki.
Szelesty, szelesty, W ciemnym lesie gęstym, Mrą nasze kochania Bez tego szeptania, O piękne szelesty.
Kazimierz Śladewski Drogi
Drogi kamienne Przybite do ziemi Betonowymi hakami Drogi omdlałe Odorem spalin Podyktowane Drogowskazami Wiecznie huczące- Drogi przez jesień i lato Przez śniegi wrzosy i wzgórza Zazdroszczą leśnym miedzom I leszczynowym ścieżkom Które jak ptaki przelatują świecąc Nad drogą przybitą i ciężką A jednak opuściłem Miedz pachnąc zarośla I wstąpiłem w ulice By się osaczyć do końca
wiatry przeczysty
Wdzięczne znaki
utoczonej ciszy
ciemnym lesie
lesie gęstym
piękne szelesty
Drogi kamienne
Betonowymi hakami
Drogi omdlałe
huczące-Drogi
leśnym miedzom
leszczynowym ścieżkom
w kolejności wystepowania w wierszu ;)
Wdzięczne
utoczonej
ciemnym
piękne
kamienne
Betonowymi
omdlałe
Podyktowane
Wiecznie
leśnym
leszczynowym
przybitą
ciężką
Wdzięczne znaki
utoczonej ciszy
ciemnym lesie
lesie gęstym
piękne szelesty
Drogi kamienne
Betonowymi hakami
Drogi omdlałe
huczące-Drogi
leśnym miedzom
leszczynowym ścieżkom