- manipulant - np. fałszuje zeznania murarzy pracujących przy budowie muru granicznego
- hipokryta (obłudnik) - mając świadomość tego, że Cześnik może nie przeżyć jego „zamiarów”, sugeruje, że stanie się tak za sprawą Boga i zgodnie z Jego wolą:
„Ale Cześnik, gdy postrzeże,
Iż na dudka wystrychnięty,
Może... może... strach mnie bierze,
Apopleksją (udar mózgu) będzie tknięty...
Niech się dzieje wola Nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba.”
- despota - w swoich planach nie zważa na uczucia syna
Cześnik Raptusiewicz:
- łatwo wpada w gniew, jest nerwowy. W swoich wybuchach potrafi krzyczeć i wyzywać, np. gdy dowiaduje się, że Podstolina chce wyjść za Wacława:
„I tyś milczał, ćmo przeklęta!…
Ale krótka będzie sprawa…
O płci zdradna! czci niewarta!
Obyś była jak ta karta
W moim ręku teraz cała.“
- patriota - walczył za ojczyznę, co wspomina kiedy ogląda swoją wierną szablę:
„He, he, he, Pani Barska!
Pod Słonimem, Podhajcami,
Berdyczowem, Łomazami
Dobrze mi się wysłużyła.
Inna też to sprawa była!“
- nieśmiały -zwłaszcza jeśli chodzi o kontakty z kobietami. Sam przyznaje, że przerasta go wizja rozmowy z kobietą sam na sam: „Lecz rozprawiać z niewiastami (...) / Nie potrafię, mocium panie.“
Kiedy sam wstydzi się nawiązać intymną relację z Podstoliną, wysyła do niej w swoim imieniu Papkina.
Rejent Milczek:
- manipulant - np. fałszuje zeznania murarzy pracujących przy budowie muru granicznego
- hipokryta (obłudnik) - mając świadomość tego, że Cześnik może nie przeżyć jego „zamiarów”, sugeruje, że stanie się tak za sprawą Boga i zgodnie z Jego wolą:
„Ale Cześnik, gdy postrzeże,
Iż na dudka wystrychnięty,
Może... może... strach mnie bierze,
Apopleksją (udar mózgu) będzie tknięty...
Niech się dzieje wola Nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba.”
- despota - w swoich planach nie zważa na uczucia syna
Cześnik Raptusiewicz:
- łatwo wpada w gniew, jest nerwowy. W swoich wybuchach potrafi krzyczeć i wyzywać, np. gdy dowiaduje się, że Podstolina chce wyjść za Wacława:
„I tyś milczał, ćmo przeklęta!…
Ale krótka będzie sprawa…
O płci zdradna! czci niewarta!
Obyś była jak ta karta
W moim ręku teraz cała.“
- patriota - walczył za ojczyznę, co wspomina kiedy ogląda swoją wierną szablę:
„He, he, he, Pani Barska!
Pod Słonimem, Podhajcami,
Berdyczowem, Łomazami
Dobrze mi się wysłużyła.
Inna też to sprawa była!“
- nieśmiały -zwłaszcza jeśli chodzi o kontakty z kobietami. Sam przyznaje, że przerasta go wizja rozmowy z kobietą sam na sam: „Lecz rozprawiać z niewiastami (...) / Nie potrafię, mocium panie.“
Kiedy sam wstydzi się nawiązać intymną relację z Podstoliną, wysyła do niej w swoim imieniu Papkina.