Antoni Słonimski
Popiół i wiatr
Fragment
Ach, jakże mi nie mówić o tych dniach radości,
O tej chmurnej jesieni, gdy w szumiącym wietrze
Szedł nad miastem rodzinnym pierwszy wiew wolności,
Kiedyśmy pełną piersią pili to powietrze,
Nocą w ciemnych Alejach stłoczeni szpalerem1,
Czekając, aż zapłonie świt nad Belwederem.
[...]
Na Krakowskim2 w kawiarni, w zadymionej sali,
Na estradce niewielkiej, codziennie wieczorem
Jacyś młodzi poeci wiersze swe czytali
I uciszał się nagle tłum „Pod Pikadorem”,
[...]
Czas był piękny i piękni byli w Polsce ludzie.
Jeszcze stała nad nami mgła romantyczności.
Słabi, ale radośni, jak po wielkim trudzie,
Nieśmiałym szliśmy krokiem po drodze wolności,
Lecz mieliśmy odwagę i kark mieli twardy,
Nim w błoto nie zepchnęły nas czasy pogardy.
1 Szpaler – dwa szeregi ludzi stojących po obu stronach ulicy.
2 Na Krakowskim – Krakowskie Przedmieście, ulica w Warszawie.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
szedł nad Miastem rodzinnym pierwszy, wiew wolności
I czas był piękny, i piękni bylli ludzie w polsce.
ale nie jestem pewien :)