Podacie przenośnie z tego wiersza?? Proszę ~! Już odbił się, już płynie! Boską równowagą Rozpina się na drzewcu i wieje jak flagą, Dolata do poprzeczki i nagłym trzepotem Przerzuca się, jak gdyby był ptakiem i kotem.
Zatrzymajcie go w locie, niech w górze zastygnie, Niech w tył odrzuci tyczkę, niepotrzebną dźwignie, Niech tak trwa, niech tak wisi, owinięty chmurą, Rozpylony w powietrzu, leciutki jak pióro.
Nie opadnie na siłach, nie osłabnie w pędzie, Jeszcze wyżej się wzniesie nad wszystkie krawędzie. Odpowie nam z wysoka, odkrzyknie się echem, Że leci prosto w niebo, jest naszym oddechem.