Jeden wiatr - w polu wiał, Drugi wiatr - w sadzie grał: Cichuteńko, leciuteńko, Liście pieścił i szeleścił, Mdlał...
Jeden wiatr - pędziwiatr! Fiknął kozła, plackiem spadł, Skoczył, zawiał, zaszybował, świdrem w gore zakolowa I przewrócił się, i wpadł Na szumiący senny sad, Gdzie cichutko i leciutko Liście pieścił i szeleścił Drugi wiatr...
Sfrunął śniegiem z wiśni kwiat, Parsknął śmiechem cały sad, Wziął wiatr brata za kamrata, Teraz z nim po polu lata, Gonią obaj chmury, ptaki, Mkną, wplątują się w wiatraki, Głupkowate mylą śmigi, W prawo, w lewo, świst, podrygi, Dmą płucami ile sil, Łobuzują, pal je licho!...
A w sadzie cicho, cicho...
Jan Tuwim
(albo taki bardziej śmieszny)
Kaczka dziwaczka
Nad rzeczką opodal krzaczka Mieszkała kaczka-dziwaczka Lecz zamiast trzymać się rzeczki Robiła piesze wycieczki Raz poszła więc do fryzjera: "Poproszę o kilo sera!" Tuż obok była apteka: "Poproszę mleka pięć deka." Z apteki poszła do praczki Kupować pocztowe znaczki Gryzły się kaczki okropnie: "A niech tę kaczkę gęś kopnie!" Znosiła jaja na twardo I miała czubek z kokardą, A przy tym, na przekór kaczkom, Czesała się wykałaczką Kupiła raz maczku paczkę By pisać list drobnym maczkiem Zjadając tasiemkę starą Mówiła, że to makaron A gdy połknęła dwa złote Mówiła, że odda potem Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż wreszcie znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie Lecz zdębiał obiad podając Bo z kaczki zrobił się zając W dodatku cały w buraczkach Taka to była dziwaczka!
Jan Brzechwa
Myślę że pomogłam ,a i sorki że tak długo pisałam no ale wiesz przepisać to wszystko to nie lada wyzwanie. Życzę miłej nauki :) :P :D
Jeden wiatr - w polu wiał,
Drugi wiatr - w sadzie grał:
Cichuteńko, leciuteńko,
Liście pieścił i szeleścił,
Mdlał...
Jeden wiatr - pędziwiatr!
Fiknął kozła, plackiem spadł,
Skoczył, zawiał, zaszybował,
świdrem w gore zakolowa
I przewrócił się, i wpadł
Na szumiący senny sad,
Gdzie cichutko i leciutko
Liście pieścił i szeleścił
Drugi wiatr...
Sfrunął śniegiem z wiśni kwiat,
Parsknął śmiechem cały sad,
Wziął wiatr brata za kamrata,
Teraz z nim po polu lata,
Gonią obaj chmury, ptaki,
Mkną, wplątują się w wiatraki,
Głupkowate mylą śmigi,
W prawo, w lewo, świst, podrygi,
Dmą płucami ile sil,
Łobuzują, pal je licho!...
A w sadzie cicho, cicho...
Jan Tuwim
(albo taki bardziej śmieszny)
Kaczka dziwaczka
Nad rzeczką opodal krzaczka
Mieszkała kaczka-dziwaczka
Lecz zamiast trzymać się rzeczki
Robiła piesze wycieczki
Raz poszła więc do fryzjera:
"Poproszę o kilo sera!"
Tuż obok była apteka:
"Poproszę mleka pięć deka."
Z apteki poszła do praczki
Kupować pocztowe znaczki
Gryzły się kaczki okropnie:
"A niech tę kaczkę gęś kopnie!"
Znosiła jaja na twardo
I miała czubek z kokardą,
A przy tym, na przekór kaczkom,
Czesała się wykałaczką
Kupiła raz maczku paczkę
By pisać list drobnym maczkiem
Zjadając tasiemkę starą
Mówiła, że to makaron
A gdy połknęła dwa złote
Mówiła, że odda potem
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Aż wreszcie znalazł się kupiec:
"Na obiad można ją upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie
Lecz zdębiał obiad podając
Bo z kaczki zrobił się zając
W dodatku cały w buraczkach
Taka to była dziwaczka!
Jan Brzechwa
Myślę że pomogłam ,a i sorki że tak długo pisałam no ale wiesz przepisać to wszystko to nie lada wyzwanie. Życzę miłej nauki :) :P :D