Pilnie potrzebuje RĘCZNIE PISANEJ charakterystyki głównego bohatera powieści Ernesta Hemigweya pt." Stary człowiek i morze" - Santiago. Ostrzegam ,aby nie sciagac wypracowan z internetu . CZEKAM NA SZYBKĄ ODPOWIEDŹ :)
olusieńka1
Santiago to główny bohater opowiadania Ernesta Hemingwaya Stary człowiek i morze.Jest człowiekiem w podeszłym wieku. W młodości pływał jako marynarz u wybrzeży Afryki,ale praktycznie całe życie utrzymywał się z łowienia ryb w Golfsztromie.Jest mieszkańcem kubańskiej wioski w pobliżu Hawany. Wygląd Santiago odpowiadał jego wiekowi i pracy.Sylwetka zgarbiona ale ciągle miał wiele siły.Jego ubiór też wiele mówił o jego pracy.Nosił stare łatane spodnie ,nieraz służyły za poduszkę,oraz również starą bluzę ,jednak to skąpe ubranie było czyste co świadczyło o jego schludności.Twarz starca ,spalona słońcem,pełna zmarszczek kontrastowała z młodymi niebieskimi oczami pełnymi blasku.Jego ręce pokryte bliznami od lin do wyciągania ryb były wciąż silne i odporne na ból. Bohater wolał działać niż mówić.Odzywał się rzadko i wypowiadał niewiele słów.Wszystko co chciał powiedzieć było widać w jego oczach.Gdy przebywał na morzu to czasem rozmawiał z ptakami... był to raczej monolog. Przyjmował pomoc z godnością. Nie chciał nikogo wykorzystywać ,miał swoją ambicję.Próbował udowodnić samemu sobie że jest prawdziwym mężczyzną Postać Santiago to wyjątkowo piękny wzór człowieczeństwa.Wielkość tego starego człowieka dostarcza czytelnikom wzorca dzięki któremu warto zapamiętać ważną prawdę''Człowieka można zniszczyć,ale nie pokonać''
W młodości pływał jako marynarz u wybrzeży Afryki,ale praktycznie całe życie utrzymywał się z łowienia ryb w Golfsztromie.Jest mieszkańcem kubańskiej wioski w pobliżu Hawany.
Wygląd Santiago odpowiadał jego wiekowi i pracy.Sylwetka zgarbiona ale ciągle miał wiele siły.Jego ubiór też wiele mówił o jego pracy.Nosił stare łatane spodnie ,nieraz służyły za poduszkę,oraz również starą bluzę ,jednak to skąpe ubranie było czyste co świadczyło o jego schludności.Twarz starca ,spalona słońcem,pełna zmarszczek kontrastowała z młodymi niebieskimi oczami pełnymi blasku.Jego ręce pokryte bliznami od lin do wyciągania ryb były wciąż silne i odporne na ból.
Bohater wolał działać niż mówić.Odzywał się rzadko i wypowiadał niewiele słów.Wszystko co chciał powiedzieć było widać w jego oczach.Gdy przebywał na morzu to czasem rozmawiał z ptakami... był to raczej monolog.
Przyjmował pomoc z godnością. Nie chciał nikogo wykorzystywać
,miał swoją ambicję.Próbował udowodnić samemu sobie że jest prawdziwym mężczyzną
Postać Santiago to wyjątkowo piękny wzór człowieczeństwa.Wielkość tego starego człowieka dostarcza czytelnikom wzorca dzięki któremu warto zapamiętać ważną
prawdę''Człowieka można zniszczyć,ale nie pokonać''