December 2018 1 7 Report
Pilne !!!!!!!!!!!
Zinterpretuj wiersz Leopolda Staffa "Przygnębienie".
Proszę pomóżcie oto wiersz:

Zmierzch melancholią szarą spływa...
Senność powieki moje klei,
Pełen znużenia, bez nadziei,
Chce spać bez marzeń i rojenia...
Gdzieś płacz sierocy się odzywa...
Chcę spać... myśl jakaś pośród cienia
Błądzi, sen mąci mi, przerywa,
Ciągła, natrętna, uporczywa...

Światłość dnia blada dogorywa,
Światłość omdlała i znużona...
Zraniona łania kędyś kona
W śmiertelnej ciszy mrocznej kniei...
Litości niemym okiem wzywa...
Jestem znużony, bez nadziei...
Chce spać... Sen mąci mi, przerywa
Wciąż myśl natrętna, uporczywa...

Zmierzch melancholią szarą spływa...
Senność powieki moje klei,
Znużony trudem, bez nadziei,
Błądzi wędrowiec mroźną nocą.
Pustka bezludna w krąg, nieżywa...
Mróz zgnębi go swą twardą mocą...
Chce spać... Sen mąci mi, przerywa
Wciąż myśl natrętna, uporczywa...
More Questions From This User See All

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.