Pilne!! Na jutro muszę oddać przygodę dowolnego zwierzęcia. Daje naj i dużo punktów.
ewa261
Ostatnio zauważyłem piękną i młodą suczke . Przychodziła do mnie przez pare dni , miesięcy . Dokarmiałem ją i się z nią bawiłem . Ona nie miała ani obroży ani żadnych znaków szczególnych że ktoś się nią zajmuje . Pewnego dnia nie przyszła . Zacząłem się o nią martwić. Przyzwyczaiłem sie do niej i zacząłem ją nazywać Saba . Dopiero po paru tygodniach przyszła i wyglądała tak jakby to nie był ten sam pies. Po paru dniach zdobyłem się na odwagę i poszedłem za nią. Saba szła i szła aż doszła do opuszczonego starego domu . Wszedłem za nią i zobaczyłem że ona wchodzi do dosyć małego i niezbyt wygodnego dla niej pudełka w którym leży kilka małych czarno białych puchatych podobnych do Saby małych szczeniaczków . Pobiegłem szybko do domu i opowiedziałem wszystko mojej mamie. Mama natychmiast sie zdecydowała i powiedziała że musimy po nią jechać. Pare tygodni później Saba już mieszkała u nas i było jej u nas najlepiej . Uwielbiam mojego psa , którego uratowałem od zagłodzenia i wyziębienia .