PILNE BLAGAM POMUZCIE. !!!! ZOSIA POJECHALA W DNIECH 1-2MAJA NA KLASOWA WYCIECZKE DO KRAKOWA.UCZNIOWIE ZWIEDZALI STARE MIASTO I WAWEL.NAPISZ W IMIENIU ZOSI SPRAWOZDANIE Z WYCIECZKI.
WYPRACOWANIE -WICIE BARDZO BYM PROSILA NA MINIMUM STRONE.BARDZO WAZNE .CZEKM NA ODPOWIEDZ
agenttomek
Ostatnio z moją klasą pojechaliśmy na wycieczkę do Krakowa. Wycieczka trwała 2 dni więc spaliśmy tam w super hotelu. Pierwszego dnia poszliśmy na stare miasto. Wychowawczyni wynajęła przewodnika i oprowadził nas po całyej starówce. Pan przewodnik był bardzo miły. Opowiedział nam wiele legend wiążących się z Krakowem. Gdy już obeszliśmy całe stare miasto, poszliśmy na wawel. Poznaliśmy nową legende o smoku wawelskim. Wszystkim tak się podobało że nie chceli iśc. Więc przewodnik zabrał nas jeszcze na sukkiennice. Koledzy z mojej klasy zadawali mnóstwo pytan np. ''czmu nazywają się akurat sukiennice od sukienek?'' lub '' czemu ten plac jest taki wielki' i tym podobnym. Gdy już zwidziliśmy całe sukiennice wrócilimy sie znów na wawel, ponieważ mój kolega Michał zostawił tam kurtke na ławce. Gdy doszliśmy na miejce pan Jarek bo tak miał na imię przewodnik, opowidzał nam o tym dla czego na wawelu są pochowani królowie i głowy państwa. Staliśmy w dużej grupie i nagle pytano ''czemu tylko chowani są królowie, dla czego nie zwykli ludzie'' a Pan jarek zaniemówił. nie wiedział co odpowiedziec. Nagle przyjechał nasz autokar i musieliśmy wróciĆ do naszego wspaniałego hotelu. Było już późno więc zjedliśmy kolacje i poszliśmy spaĆ. Na drugi dzień pojechaliśmy na zakupy tzn. do supermarketu. Każdy z nas wydał tam swoje oszczędności. Gdy już każdy zrobił zakupy to wróciliśmy do hotelu i zaczęliśmy się pakowaĆ. O godzinie 13 wyjechaliśmy z Krakowa. Bardzo podobała mi się ta wycieczka. Dowiedziałam sie dużo o historii Krakowa. Chcętnie znów wróce do Krakowa i poznam więcej tajemnic. -
0 votes Thanks 0
Iga1022
Sprawozdanie z Wycieczki Do Krakowa Dnia od 1 do 2 maja wraz z nasza klasa i opiekuni udali sie na wycieczke do Krakowa.Wszyscy byi bardzo podekscytowani wyjazdem.PGdy dlugo droga do celu dluzyla sie i dluzyla mieismy ochote zasnac i niektórzy z nas tak tez zrobili. wkoncu dojechaismy na miejsce bylismy juz w Krakowie.Pani przewodnik czekaa juz na nas w hotelu.Gdy zjedlismy obiado kolacje udalismy sie na spacer po Wawelu. Pani przewodnik opowiedziala nam o smoku Ktory ukrywal sie na Wawelu.Kazdy chcial upamietnic widok pieknego miejsca o zachodzie slonca dlatego tez fotografowalismy wszystkie rzeczy które nas otaczaly.Bylismy juz bardzo zmeczeni datego tez wrócilismy do hotelów zjedlismy kolacje wymienilismy sie wrazeniami z tego spaceru i zapadlismy w sen ,gdyz o poranku wyruszylimy na wedrówke po starym miescie. Tam nie potrzebowalismy juz przewodnika iz nasza wychowawczyni sama dokladnie wiedziala wszystko o tym miejscu.Na placu starego miasta spotkalismy 5 wycieczek które spacerowaly i podziwialy otaczajacy nas rynek.wrócilismy do hotelu i rozpoczelo sie pakowanie przeciez juz póznym popoludniem mielismy wrócic do domu. NiKT JEDNAK nie chcial wracac gdyz bardzo spodobal nam sie Kraków.w Powrocie do naszego miasta dyskutowalismy o wycieczce ciekawych miejsach które tam zobaczylismy i o wielu wieelu innych sprawach.NIm sie obejrzelismy dotarlismy do domu. Pod nasza szkoa czekali juz na nas stesknieni rodzice.Mysle ze ta wycieczka zostanie w naszej pamieci na bardzo dlugo i bedziemy ja wspomniac z fotografii...
Dnia od 1 do 2 maja wraz z nasza klasa i opiekuni udali sie na wycieczke do Krakowa.Wszyscy byi bardzo podekscytowani wyjazdem.PGdy dlugo droga do celu dluzyla sie i dluzyla mieismy ochote zasnac i niektórzy z nas tak tez zrobili.
wkoncu dojechaismy na miejsce bylismy juz w Krakowie.Pani przewodnik czekaa juz na nas w hotelu.Gdy zjedlismy obiado kolacje udalismy sie na spacer po Wawelu. Pani przewodnik opowiedziala nam o smoku Ktory ukrywal sie na Wawelu.Kazdy chcial upamietnic widok pieknego miejsca o zachodzie slonca dlatego tez fotografowalismy wszystkie rzeczy które nas otaczaly.Bylismy juz bardzo zmeczeni datego tez wrócilismy do hotelów zjedlismy kolacje wymienilismy sie wrazeniami z tego spaceru i zapadlismy w sen ,gdyz o poranku wyruszylimy na wedrówke po starym miescie. Tam nie potrzebowalismy juz przewodnika iz nasza wychowawczyni sama dokladnie wiedziala wszystko o tym miejscu.Na placu starego miasta spotkalismy 5 wycieczek które spacerowaly i podziwialy otaczajacy nas rynek.wrócilismy do hotelu i rozpoczelo sie pakowanie przeciez juz póznym popoludniem mielismy wrócic do domu. NiKT JEDNAK nie chcial wracac gdyz bardzo spodobal nam sie Kraków.w Powrocie do naszego miasta dyskutowalismy o wycieczce ciekawych miejsach które tam zobaczylismy i o wielu wieelu innych sprawach.NIm sie obejrzelismy dotarlismy do domu. Pod nasza szkoa czekali juz na nas stesknieni rodzice.Mysle ze ta wycieczka zostanie w naszej pamieci na bardzo dlugo i bedziemy ja wspomniac z fotografii...