Ostatnio wyczytałem w małej ksiązce wyśmienitego polskiego historyka Zbigniewa Wójcika (choć jego domeną jest XVI-XVII wiek, to postanowił napisać własnie taką małą książeczke z racji wielkiego podziwu ale przede wszystkim z racji kontaktów z marszałkiem w dzieciństwie) że geneza nazwy "cud nad wisłą" została wysunięta przez jednego z czołowych działaczy endeckich, ktory nazwał bitwę cudem, gdyż to cud przesądził o zycięstwie Polaków, a nie dowództwo Piłsudkiego.
Zresztą, po bitwie krązyły plotki na temat autorstwa planu bitwy warszawskiej. Mówiono, że autorami tego planu mogli być albo gen. Weygand, bądż gen. Rozwadowski.. byle nie Piłsudski
Ostatnio wyczytałem w małej ksiązce wyśmienitego polskiego historyka Zbigniewa Wójcika (choć jego domeną jest XVI-XVII wiek, to postanowił napisać własnie taką małą książeczke z racji wielkiego podziwu ale przede wszystkim z racji kontaktów z marszałkiem w dzieciństwie) że geneza nazwy "cud nad wisłą" została wysunięta przez jednego z czołowych działaczy endeckich, ktory nazwał bitwę cudem, gdyż to cud przesądził o zycięstwie Polaków, a nie dowództwo Piłsudkiego.
Zresztą, po bitwie krązyły plotki na temat autorstwa planu bitwy warszawskiej. Mówiono, że autorami tego planu mogli być albo gen. Weygand, bądż gen. Rozwadowski.. byle nie Piłsudski