Pan tadeusz w rękach skawińskiego - opis przeżycia wewnętrznego . narracja pierwszoosobowa .
MarCiaxS
Gdy zobaczyłem tą książkę najpierw nic nie czułem, nie zwróciłem uwagi jaka to książka. Ale gdy się zorientowałem to się wzruszyłem, zacząłem czytać ale głos mi zaczął drżeć w końcu tyle lat nie miałem kontaktu z ojczystą mową. Bardzo się cieszylem ze ktoś przysłał mi chociaż książkę.
6 votes Thanks 0
XkinguchaX
Lektura dostarczona na wyspę Pan Tadeusz w ciągu paru chwil i wbrew mojej woli , zaburzyła ów łąd, spokój.Gdy otworzyłem ksiązke`wydało mi sie jak owym żeglarzom wsrod nocy, ze cos wolalo na mnie glosem tak kochanym a prawie zapomnianym'.Poczatkowo bylem zdumiony: `Skad tu na koncu swiata, polskie ksiazki?Bylem sklonny uznac to za cud.Pozniej wraz z lektura pierwszych wersow pojawilo sie wielkie wzruszenie.Czytalem zdajac sobie sprawe z wyjatkowosci tej chwili.Czytalem na glos, ale wzruszenie sciskalo mnie za gardło, z najwiekszym trudem udawalo mi sie opanowac i kontynuowac lekture.W koncu emocje zapanowaly nad wola: Ryknalem i rzucilem sie na ziemie.Plakalem ale nie byl to placz wywolany bolem, lecz niezmierna miloscia do ojczyzny.Pod wplywem lektury Mickiewicza wyraziscie powrocily wszystkie wspomnienia z przeszlosci, w marzeniach poniekad powrocilem do tak bardzo kochanej Polski.Pojawily sie przed moimi oczyma piekne obrazy milosci, dziecinstwa, ulanskich szarz.Pietrzyly sie chaotycznie coraz to nowe obrazy, sceny.Narastala nostalgia.Bez reszty poddalem sie ogarniajacym mnie uczuciom.Nie moglem i nie chcialem skutecznie z nimi walczyc.Poczulem sie winnymTym wielkim placzem przepraszalem ojczyzne,za to ze powoli o niej zapominalem.
;))