Pan Nowak z synem postanowili udać się do hydraulika, aby namówić go do odwiedzenia domu w sprawie beznadziejnie zepsutego kranu. Co prawda wyjeżdżali teraz na miesięczny urlop, ale chcieli sobie zapewnić wizytę tego cenionego specjalisty w pierwszych dniach po powrocie. Hydraulik znany był jako dobry fachowiec i jako wielki dowcipniś. Po wyłuszczeniu prośby, hydraulik zamyślił się i powiedział:
- Sprawa nie jest prosta. Jeśli panowie wracacie w poniedziałek, to w poniedziałek nie będę mógł już chyba przyjść, bo pociąg się może spóźnić. We wtorek mam pogrzeb wujka, we środę są imieniny mojej żony, a w czwartek zawsze muszę siedzieć w warsztacie. W piątek zawsze chodzę do dyrekcji, mam więc niewiele czasu, a w sobotę dzień pracy jest i tak krótki. Potem zaś ja sam jadę na urlop, chyba więc odłożymy to do mojego powrotu.
Usłyszawszy to, pan Nowak zasmucił się nie na żarty. Ale jego syn uśmiechnął się i powiedział:
- A więc oczekujemy pana we wtorek! Hydraulik mrugnął okiem i odparł:
- Widzę, młody człowieku, że nie jesteś żółtodziobem. A więc we wtorek!
Pytanie: Dlaczego młody Nowak był taki pewny tego wtorku?
Bergu01
Ponieważ, rozmawiali przed tygodniowym urlopem, a więc pan majster nie wiedział, że jego wójek umrze. (Pogrzeb ma odbywać się 3 dni po śmierci)
Pozdrawiam ;]
1 votes Thanks 0
shaakti
Zaraz po śmierci osoby organizowany jest pogrzeb. Ciało chowane jest najpóźniej w tydzień po śmierci. Nie można planować pogrzebu z miesięcznym wyprzedzeniem.
Pozdrawiam ;]