Pan Bóg uśmiechnął się i wtedy powstała ziemia, podobna do jabłka złotego i do zwierciadła przemian. Po niej powoli się sączą zwierząt dojrzałe krople wstępując z wód w powietrza - drgające srebrem - stopnie. A śpiew najcichszego z ptaków zamienia się w miękki obłok i wtedy powstają chmury do ziemi i gwiazd podobne. Więc knieje do mórz przychodzą i kładą włosy na wodę i wtedy fale się barwią na kolor dojrzałej jagody. Światło przenika do ziemi, a ziemia blask przygarnia; bory wrastają w powietrze, powietrze od lasów - czarne. Zwierzęta wnikają w korę, a kora porasta życie i niewidzialne, w przestrzeni, wiruje ziemi odbicie. Wtedy są wszystkie kolory, każdy od innych różny, które są wszystkie te same pod szklaną kopułą próżni. I zafrasował się Bóg, że sam swych dzieł nie ogarnie, więc cisza złożyła się w fałdy, a światło stało się czarne i z ciężkich kowadeł gór rosły łodygi ogniste, a gromy w wysiłku kuły, zmarszczone w groźnym namyśle, aż się wykrzesał z kuźni pod niebo od huku białe z chmur i ziemi ulany - człowiek ciemny i mały.
Teraz uśmiechnął się Bóg i we śnie znużony oniemiał,
Napisz z wiersza jakie byly etapy powstawania swiata
1. ziemia
2. zwierzęta
3. śpiew ptaków
4.chmury
5. światło dzień
6. ciemno i naczeej noc
7. człowiek